Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolską będzie rządzić PO. W PSL bunt

Piotr Odorczuk
PiS do ostatniej chwili walczyło o władzę w Małopolsce, kusząc ludowców posadą marszałka. To wywołało bunt w PSL i próbę odwołania regionalnego lidera tej partii, który opowiadał się za współpracą z PO. Ostatecznie rozgrywkę wygrała Platforma, która dziś podpisze umowę koalicyjną z PSL.

- W pięcioosobowym zarządzie województwa trzy miejsca przypadną PO, a dwa dostanie PSL - wyjaśnia poseł Platformy Ireneusz Raś, szef regionalnych struktur partii.

Zobacz, jak Kraków walczy z zimą

Marszałkiem będzie Marek Sowa (PO), wicemarszałkami Roman Ciepiela (PO) i Wojciech Kozak (PSL). Członkiem zarządu zostanie też skarbnik PO, Witold Latusek, który w przeciwieństwie do pozostałych nie jest radnym sejmiku. Wczoraj nie było jeszcze wiadomo, kto będzie drugim członkiem zarządu z ramienia PSL. W nowym zarządzie zabrakło miejsca dla dotychczasowego wicemarszałka Leszka Zegzdy, który, na pocieszenie, ma pełnić funkcję szefa klubu radnych PO w sejmiku.

Wczoraj do ostatniej chwili obradował też regionalny zarząd partii ludowców. Wiadomo, że obrady były gorące, a część działaczy domagała się odsunięcia przewodniczącego małopolskiego PSL, Andrzeja Kosiniaka-Kamysza. - PiS oferuje nam więcej niż PO. Byli gotowi nam odstąpić nawet stanowisko marszałka - mówił wczoraj jeszcze przed zebraniem zarządu Jacek Soska, radny województwa z PSL.

PiS było takim obrotem sprawy zachwycone. W 39-osobowym sejmiku 17 mandatów ma PO, 16 ma PiS, SLD ma dwa mandaty. Pozostałe cztery fotele radnych obsadzone są przez ludowców, którzy grają pierwsze skrzypce przy kształtowaniu koalicji i ustalaniu nowego zarządu województwa. Gdyby nie koalicja z PO na poziomie rządowym, PSL mogłoby bez ostrzeżenia obrócić się w drugą stronę i oddać województwo w ręce PiS. - Nie chcę na razie komentować tej sprawy, a tym bardziej nie mogę zdradzać szczegółów naszych rozmów z ludowcami - mówi Beata Szydło, wiceprezes PiS.

Typowany przez PiS na marszałka Małopolski, radny sejmiku Andrzej Romanek uważa, że w samorządach koalicja PO z PSL ma luźniejszy charakter. - Widać, że nie wszyscy ludowcy są zadowoleni z takiego obrotu sprawy - mówi Romanek. Dodaje, że porozumienie między premierem z PO i wicepremierem z PSL nie musi działać w sejmiku. - Widać, że u dołu PSL jest parcie w inną niż PO stronę - mówi Romanek.

Marek Sowa, który podczas czwartkowej sesji sejmiku ma zostać wybrany przez radnych marszałkiem, nie obawia się o wynik głosowania. - Obowiązuje nas umowa koalicyjna z PSL i nic nie wskazuje na to, żeby w czwartek miało wydarzyć się coś nieoczekiwanego - mówi Sowa.

Podczas posiedzenia zarządu PSL wprowadzono dyscyplinę głosowania, by uniemożliwić odwołanie przewodniczącego Kosiniaka-Kamysza. Koalicja ludowców z PO jest więc niemal pewna, jednak wczorajsze wydarzenia pokazują, że będzie to konstrukcja dość krucha i oparta na warszawskich fundamentach. A w samym PSL są ludzie, którzy nie zawsze mogą głosować tak, jakby sobie tego życzyli premier z wicepremierem.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:Bestialski napad na sąsiada
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska