https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska. Kierowcy pędzą w terenie zabudowanym. Już blisko 3 tys. osób straciło prawo jazdy

Bartosz Dybała
Policja
Od początku roku w Małopolsce już blisko 3 tys. kierowców straciło prawo jazdy za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym. - Liczby pokazują jak kierujący ignorują obowiązujące przepisy ruchu drogowego - komentują policjanci.

FLESZ - Krótsza kwarantanna, eksperci chwalą decyzję

Małopolska policja podała dane za osiem miesięcy br. W tym czasie na drogach naszego regionu doszło do blisko 3 tys. wykroczeń, związanych z przekroczeniem prędkości o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym - o 1375 więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Jest to wzrost o ponad 80 proc.

- Liczby pokazują, jak kierujący ignorują obowiązujące przepisy ruchu drogowego. Nawet tak duża dolegliwość, jaką jest zatrzymanie prawa jazdy na trzy miesiące za jazdę z prędkością ponad 50 km/h więcej niż obowiązuje na obszarze zabudowanym, nie powstrzymuje ich od takiego negatywnego zachowania na drodze - komentują mundurowi.

Podkreślają, że wciąż główną przyczyną wypadków drogowych jest właśnie nadmierna prędkość. - Dlatego działania policyjne są szczególnie nasilone w tym zakresie - informują mundurowi.

Najtańsze mieszkania w Krakowie - TOP 15

TOP 15 najtańszych mieszkań w Krakowie. Niektóre kosztują mn...

W lipcu 2019 roku powołano grupę SPEED - jak podkreśla policja - "w celu eliminowania z ruchu kierujących rażąco łamiących przepisy ruchu drogowego, w tym jeżdżących z nadmierną prędkością".

Na małopolskich drogach jest bezpieczniej. W ciągu ośmiu miesięcy br. odnotowano mniej wypadków, zabitych i rannych w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku.

W bieżącym roku doszło do:

  • 1527 wypadków, tj. o 467 mniej, co stanowi 23 proc. spadek;
  • w wypadkach 108 osób poniosło śmierć, tj. o 5 mniej, co stanowi 4,4 proc. spadek;
  • odnotowano 1737 rannych, tj. o 626 mniej, co stanowi 26 proc. spadek.

Analiza stanu bezpieczeństwa pokazuje, że w 87 proc. to kierujący byli sprawcami wypadków, a nadmierna prędkość to główna ich przyczyna:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
  • 341 wypadków, tj. co 4. wypadek;
  • w wypadkach tych 23 osoby poniosły śmierć co stanowi 30 proc. zabitych;
  • odnotowano 425 osób rannych, co stanowi 28 proc. wszystkich osób, które doznały obrażeń ciała w wyniku nadmiernej prędkości kierujących.

Niestety wciąż powszechne jest - poza nadmierną prędkością - wsiadanie za kółko po alkoholu. Przykład sprzed kilku dni: w miejscowości Żębocin (gm. Proszowice) policjant zauważył samochód, który zatrzymał się na drodze. Z auta wysiadł mężczyzna, który nie był w stanie ustać prosto na nogach. Kierowca po chwili postanowił kontynuować jazdę, więc podpierając się o karoserię samochodu, wsiadł do środka i zaczął odjeżdżać.

Policjant bez chwili namysłu wybiegł na jezdnię, aby zatrzymać odjeżdżające auto. Udało się to dzięki pomocy innego mężczyzny, który wyciągnął ze stacyjki kluczyki.

- Wezwani na miejsce funkcjonariusze z KPP w Proszowicach przeprowadzili badanie trzeźwości, które wykazało ponad 3 promile alkoholu w organizmie. 35 -latkowi zatrzymano prawo jazdy. Za popełniony czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2 - informują policjanci.

Mundurowi regularnie prowadzą akcje na drogach, które mają wyeliminować z ruchu kierowców, stwarzających zagrożenie dla innych. Ostatnio na drodze krajowej numer 44 pomiędzy Oświęcimiem a Zatorem policjanci działali w ramach kaskadowego pomiaru prędkości.

Działania polegają na prowadzeniu kontroli na tej samej drodze, w tym samym czasie, ale w różnych miejscach przez patrole ustawione kolejno po sobie. W Przeciszowie mundurowi zatrzymali do kontroli drogowej motocyklistę, który na motorze marki Kawasaki jechał z prędkością 72 km/h przy ograniczeniu do 50. Okazało się, że 32-letni motocyklista, mieszkaniec powiatu wadowickiego, dopuścił się nie tylko wykroczenia drogowego, ale i przestępstwa. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało 1,30 promila alkoholu. Ponadto policjanci ujawnili, że kierował motocyklem, który ostatnie badania techniczne przeszedł trzy lata temu.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mach
25 września, 14:24, Gość:

A milicja nie kontroluje prędkości tylko użądza sobie polowania na kierowców. A to z krzaków a to z za słupka ze znakiem informacyjnym.

Budżet kuleje także co im tam,odgórnie powiedziane polować !!!

chcesz się dorzucić do budżetu to sobie jedź jak masz w zwyczaju, w takich Niemczech nie miałbyś podobnych uwag tylko uszy po sobie i danina dla rządu

o
obcokrajowiec

i najlepszy z tego. Wiele jada dalej - BEZ prawo jazdy. Ale jak sie mowi: przepisy sa zeby ich zlamac. ---- Ze zachowuja sie arogancki i sa niebezpieczny, to nie zauwazaja, bo uwazaja sie lepszy nich inny!

G
Gość

A milicja nie kontroluje prędkości tylko użądza sobie polowania na kierowców. A to z krzaków a to z za słupka ze znakiem informacyjnym.

Budżet kuleje także co im tam,odgórnie powiedziane polować !!!

Z
Zbigniew Rusek

Obszary zabudowane powinno się zweryfikować i powinno być określone USTAWOWO, że można je wyznaczać tylko tam, gdzie rzeczywiście jest zabudowa, a wiec przynajmniej 3 budynki w odległości do 15 m. od pasa drogowego. Niestety, tablice wyznaczające te obszary zwykle stawia się automatycznie na granicach miast (nieraz bardzo dużych0, przez co te obszary zabudowane są mocno przerośnięte i nieraz sa "zabudowane" będące fizycznie niezabudowanymi a policja urzadza tam "żniwo. Jadąc powoli się więcej emituje spalin i więcej zużywa paliwa, więc tylko idiota będzie tyle kilometrów jeździł pięćdziesiątką (a z jakiej racji policjant ma bezkarnie jeździć 200 km/h). Policjanci mogliby odstawić te radary i skoncentrować się na wlepianiu mandatów pieszym, rowerzystom, hulajnożnikom oraz - przede wszystkim - na zwalczaniu używek w ruchu drogowym i kierowaniu ruchem na niebezpiecznych skrzyżowaniach. Jadąc na obszarze zabudowanym zgodnie z przepisami się o wiele więcej emituje spalin niż gdy się jedzie z szybkością dozwoloną na ekspresówce.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska