Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska. Miały być tanie, później umiarkowane, a będą drogie. Za mieszkania w ramach SIM trzeba będzie zapłacić krocie

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Wideo
od 16 lat
Miały być tanie, później umiarkowane, a będą drogie. Mowa o mieszkaniach budowanych w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej w Chrzanowie, Tarnowie i wielu innych miastach Małopolski. Wielu ludzi jest rozczarowanych, wcześniej liczyło, że w końcu będzie ich stać na własne cztery kąty. Mieszkania w ramach SIM będą jednak droższe, nawet niż te oferowane przez deweloperów.

Za mieszkania w ramach SIM trzeba będzie zapłacić krocie

10 tys. zł za metr kwadratowy - tyle trzeba będzie zapłacić za mieszkanie w budynku SIM, który powstanie u zbiegu ul. Zielonej i Mieszka I w Chrzanowie. Jeszcze nie tak dawno, w 2020 roku, nowe mieszkania wybudowane przez dewelopera na osiedlu Chrzanowskie Błonia sprzedawane były za 4,7 tys. zł, a obecnie za niespełna 7 tys. zł można kupić lokale na budowanym osiedlu VIDOK Residence w Trzebini.

20 listopada br. rusza nabór wniosków na lokale w ramach SIM w Chrzanowie. Początkowo inwestycja budziła ogromne zainteresowanie. Teraz, gdy znane są szczegóły, koszty dla najemców, entuzjazm jest dużo mniejszy. Osoby zainteresowane najmem będą musiały wpłacić partycypację, która wynosi 20 proc. wartości lokalu, czyli ok. 2 tys. zł za metr kwadratowy. W przypadku największych, 70 metrowych mieszkań będzie to... 140 tys. zł.

24,48 zł za metr kwadratowy mieszkania - tak na chwilę obecną przedstawia się czynsz. W przypadku wspomnianego, dużego lokalu, daje to kwotę ok. 1700 zł. Do tego należy doliczyć pozostałe opłaty, za media. Najemcy muszą też wpłacić kaucję w wysokości półrocznego czynszu. W zamian po 15 latach płacenia czynszu będą mieli możliwość przekształcenia umowy najmu w prawo własności. Do tego konieczne będzie dopłacenie różnicy pomiędzy wpłaconą partycypacją, czynszem a wartością mieszkania.

Wpłacona partycypacja oraz comiesięczny czynsz będą się składać na kwotę, która będzie rozliczona przy wykupie mieszkania - wyjaśnia Piotr Czarnojańczyk, prezes zarządu SIM Zagłębie.

Problem jednak w tym, że nie wiadomo jak za 15 lat będą kształtować się ceny nieruchomości. Patrząc na szybki trend wzrostowy można przypuszczać, że będą one dużo droższe niż obecnie, zatem kwota jaką będą musieli dopłacić najemcy chcący wykupić mieszkanie będzie liczona nie w dziesiątkach, a setkach tysięcy złotych.

To jak branie kredytu we frankach szwajcarskich. Nikt nie wie, ile trzeba będzie zapłacić, by stać się właścicielem mieszkania. Może się okazać, że trzeba będzie dopłacić 300 tys. zł. Przecież teraz można za to kupić duże mieszkanie w Chrzanowie. Głównie zachwala się zalety programu, a na temat ryzyka mówi mało. To rola gminy, by uświadamiać ludzi, by wiedzieli na co się piszą - ocenia Tomasz Zięba, który zainteresowany był najmem mieszkania w ramach SIM.

Budynek SIM w Chrzanowie / wizualizacja
Budynek SIM w Chrzanowie / wizualizacja SIM Zagłębie

Rezygnują z budowy mieszkań w ramach SIM

Nie tylko wśród wielu mieszkańców, ale także samorządowców opadł początkowy entuzjazm związany z SIM-ami. Z udział w programie wycofała się gmina Babice, która wcześniej podjęła uchwałę intencyjną ws. przystąpienia do SIM Zagłębie i otrzymała 3 mln zł na objęcie w nim udziałów z Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa. Do przekazania działki pod budowę jednak nie doszło, a otrzymane pieniądze zostały zwrócone.

Program wydaje się atrakcyjny. Otrzymuje się środki na objęcie udziałów, a gmina sama może ustalić kryteria naboru najemców. Udział w programie wiąże się jednak z ryzykiem, którego nie chcemy ponosić - tłumaczy Radosław Warzecha, wójt gminy Babice.

Inwestycje w ramach SIM w 80 proc. finansowane są z kredytu udzielanego przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Jego oprocentowanie jest równe trzymiesięcznej stawce WIBOR, a więc podobnie jak w przypadku kredytów komercyjnych, oprocentowanie może się zmieniać. W przypadku wzrostu oprocentowania kredytu Zgromadzenie Wspólników Spółki będzie podejmować decyzję ws. aktualizacji stawki czynszu. Najemcy zatem będą musieli zapłacić więcej, a być może także gminy.

To nie jest tak, że wykonujemy inwestycję i o niej zapominamy. To jest bilansowanie jej przez 15-20 lat. W tym okresie może się wiele wydarzyć. Istnieje ryzyko, że jeśli z różnych względów inwestycja się nie dopnie np. podrożeje kredyt, to SIM może wystąpić do udziałowców, czyli gmin o zabezpieczenie dodatkowych środków. Dla mniejszych gmin to byłby duży problem - tłumaczy Radosław Warzecha.

Gmina Babice nie zamierza jednak rezygnować z budownictwa wielorodzinnego. Powstająca na jej terenie strefa gospodarcza wiąże się z koniecznością budowy mieszkań. Takowe w przyszłości mają powstać, jednak finansowanie ich budowy będzie inne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska