Czytaj także:
Nastolatkowie marihuanę kupowali od 22-latka z Osieka i sprzedawali na terenie gminy i pobliskich miejscowości. Policja dotarła do świadków, dzięki którym udało się postawić ponad 250 zarzutów.
- Podejrzenie się potwierdziło, gdyż podczas przeszukania ich miejsca zamieszkania w lodówce policjanci znaleźli 31 gramów marihuany oraz niewielkie ilości amfetaminy - mówi Małgorzata Jurecka, rzeczniczka oświęcimskiej policji. - Liczba czynów może jeszcze znacząco wzrosnąć, gdyż sprawa jest rozwojowa. Policjanci ustalili, że dilerom przez około dwa lata udało się rozprowadzić ponad siedem kilogramów marihuany o szacowanej wartości około 200 tysięcy złotych.
Wszystko wskazuje na to, że 18-latek i 19-latka sprzedaż narkotyków traktowali jako główne źródło dochodów. Policjanci nie ustalili jeszcze, skąd trzeci podejrzany w sprawie brał narkotyki. Niewykluczone, że sam też hodował "trawkę".
O tym, co się dzieje w domu rodzinnym Katarzyny i Michała, wiedzieli prawie wszyscy młodzi mieszkańcy Osieka. - Znam ich dość dobrze - mówi anonimowo 18-latek z Grojca. - Nie utrzymuję przyjacielskich stosunków, ale zdarzało się, że na telefon załatwiałem towar. Zawsze mieli pod ręką.
Mieszkańcy Osieka nie chcą komentować sprawy. Rodzina Katarzyny i Michała uchodzi tu za spokojną. Nigdy nie było problemów z nastolatkami ani sąsiedzkich awantur. Specjalnie nie ukrywali tego, czym się zajmują. Pieniądze przeznaczali na bieżące wydatki i pomagali utrzymywać dom. Rodzeństwo nie zostało aresztowane. Musi jedynie stawiać się regularnie na komendzie.
Sylwester w Krakowie: sprawdź, gdzie możesz go spędzić i porównaj ceny!
Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!