Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska policja ma długi u dostawców sprzętu

Małgorzata Gleń
Małopolską policję czekają oszczędności - przyznaje podinspektor Janusz Łabuz
Małopolską policję czekają oszczędności - przyznaje podinspektor Janusz Łabuz Andrzej Banaś
Niezapłacone faktury opiewają na kwotę 5 mln zł. To zaległości za auta, komputery i maski gazowe.

Małopolska policja ma ponad pięć milionów złotych długu. Nie zapłacono jeszcze faktur za zakupione w zeszłym roku policyjne radiowozy, sprzęt komputerowy i maski przeciwgazowe, bo rok temu nikt się nie spodziewał, że nastąpi kryzys i nie będzie pieniędzy.

Małopolska komenda lekką ręką składała zamówienia i podpisywała umowy, bo wiedziała, że ma zapewnione fundusze. Teraz, na początku roku, okazało się, że budżetu nie da się dopiąć. Brakuje dokładnie 5 mln 130 tys. zł.

- Tyle długu ma komenda małopolskiej policji wobec kontrahentów na dzień 22 stycznia 2009 roku
- informuje Dariusz Nowak, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

Dlaczego? Bo budżet państwa dał w ubiegłym roku 23 mln zł mniej niż jeszcze spodziewali się dostać małopolscy policjanci, planując wydatki na 2008 r. Na szczęście dług nie jest aż tak ogromny, gdyż w ubiegłym tygodniu z Warszawy wpłynęło na konto małopolskiej komendy dodatkowe 17 mln zł.

Zaległości trzeba będzie pokryć z nowego budżetu, który w roku 2009 też będzie mocno okrojony, bo aż o około 40 procent z planowanej kwoty 180 mln zł. Zamiast tego małopolska policja może liczyć na ok. 110 mln zł. Komendanci już zapowiadają olbrzymie oszczędności, bo trudno
o swobodne dysponowanie finansami, gdy ma się niewiele ponad połowę kwoty dostępnej rok wcześniej.

Na 5 mln długów małopolskiej policji składają się głównie zaległości w płatnościach za samochody, maski przeciwgazowe i sprzęt komputerowy. Szefowie policji negocjują z firmami przesunięcia terminów płatności za dostarczone towary i możliwość rezygnacji z tych jeszcze niedostarczonych.

Z listy zamówień publicznych policji wojewódzkiej wynika, że w 2008 r. policja podpisała umowy
na dostarczenie ponad 400 samochodów: 304 oznakowanych radiowozów typu furgon dla prewencji, z których 4 zostały dodatkowo wyposażone, by pełnić funkcję wozów wsparcia technicznego.
Te wozy dostarczył Fiat Auto Poland z Bielska-Białej.

Do tego 80 samochodów marki Opel Vivaro po 100 tys. zł (podstawowe wyposażenie) i 20 opli vectra dostarczył krakowski Euromarket, a specjalny furgon do adaptacji na ruchome stanowisko dowodzenia Mercedes Benz.

Dostawcy samochodów nie chcą mówić o długach. Grzegorz Sabat, dyrektor salonu Opla Euromarket, potwierdza jedynie zamówienie i dostarczenie towaru.

- Jesteśmy związani umową. Ani my, ani policja nie mamy zamiaru jej zmieniać. Z naszej strony liczymy na kolejne zamówienia - mówi. Jak jednak wynika z danych małopolskiej policji, dług wobec dostawców samochodów wynosi 3,8 mln zł. To ok. 10 procent wartości ubiegłorocznych zamówień.

Policja zamówiła też sporo sprzętu komputerowego. Najwięcej, bo 130 pełnych zestawów
z drukarkami i systemami operacyjnymi w firmie Apollo z Krakowa, kilka notebooków i drukarek
u chrzanowskiego pośrednika i 26 zestawów w firmie Elektronika z Krakowa. Żadna z tych firm nie chce udzielić informacji o policyjnych długach. Jedynie Elektronika twierdzi, że policja ma u nich czyste konto. - Dostawa opiewała na 250 tys. zł i wszystko jest już uregulowane - przyznaje Marcin Hajdo z Elektroniki.

Z danych policyjnych wynika, że firmom komputerowym należy się jeszcze z tytułu ubiegłorocznych dostaw ok. 600 tys. zł.

Małopolska policja jest też winna około 500 tys. za prawie tysiąc masek przeciwgazowych, dostarczonych przez ich producenta, firmę Maskpol ze Śląska.

Niestety, złe prognozy budżetowe na pewno nie pozwolą na takie zakupy w najbliższym roku. Policja musi mieć węża w kieszeni i dokładnie oglądać każdą wydaną złotówkę, choć potrzeba wymiany zużytego sprzętu jest pilna.

- Na rocznej odprawie w ubiegły piątek nie usłyszeliśmy żadnych optymistycznych słów. Jest źle,
a potrzeby sprzętowe policji są ogromne. Na 1500 radiowozów, połowa wymaga wymiany. Niedługo nie będzie nawet na remonty, a na parkingach stać będą setki zepsutych aut - roztacza ponurą wizję podinspektor Janusz Łabuz, przewodniczący policyjnych związków zawodowych w Małopolsce.

A wtedy policjanci nie będą mieli czym jeździć na interwencje ani patrolować ulic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska