Najbogatszym z naszej listy, co nie powinno zaskakiwać, jest prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Rządzący miastem od 14 lat zgromadził majątek w wysokości ponad 7 mln zł. Składa się na niego m.in. ogromny dom, a także kolekcja 21 obrazów i 15 odznaczeń. Przyznać trzeba, że tego wszystkego prezydent nie dorobił się dzięki samorządowi, gdzie miesięcznie zarabia nieco ponad 12 tys. zł. Od lat wykłada na Uniwersytecie Jagiellońskim, jest współzałożycielem Krakowskiej Akademii - jednej z największych prywatnych szkół wyższych w województwie. Zarobki z tych dwóch źródeł (plus emerytura) znacznie przewyższają dochody z magistratu.
Stan majątku prezydentów i burmistrzów oszacowaliśmy na podstawie ich najnowszych oświadczeń majątkowych. Braliśmy pod uwagę oszczędności (w złotówkach i w walutach obcych przeliczonych na złotówki), wartość nieruchomości oraz samochodów. Odjęliśmy zaciągnięte kredyty. Nie wliczyliśmy zarobków, bo zakładamy, że te są przeznaczane na bieżące wydatki, na pomnażanie oszczędności, kupowanie domów czy aut. Niemniej podaliśmy je w naszym zestawieniu, tak aby Czytelnicy mogli się zorientować, na jaki roczny dochód może liczyć samorządowa władza.
W ten sposób stworzyliśmy listę 12 najbogatszych i 6 najbiedniejszych prezydentów i burmistrzów małopolskich miast. Wśród nich są milionerzy, ale jeden z samorządowców jest nawet na minusie. W porównaniu do naszego zestawienia sprzed dwóch lat wzrosła liczba milionerów - z 9 do 11. Niewiele do miliona zabrakło 12. na liście burmistrzowi Biecza. Mirosław Wędrychowicz zgromadził majątek w wielkości 995 tys. zł.
Najbogatszym burmistrzem Małopolski od lat jest Władysław Bieda z Limanowej. Jego majątek to ponad 3 miliony - głównie dzięki nieruchomościom, w tym sporemu gospodarstwu.
Podobnie jak Jacek Majchrowski, poza pensją urzędnika wielu prezydentów i burmistrzów czerpie dochody z innych źródeł, np. z emerytury. - Pensja urzędnicza na pewno nie powiększa majątku tak jak praca na dobrym stanowisku menedżerskim w prywatnej firmie. Ale ja wykonuję pracę, którą lubię - komentuje burmistrz Muszyny (miejsce szóste w rankingu najbogatszych). Jan Golba podkreśla, że jego majątek to efekt oszczędzania i ciężkiej, wieloletniej pracy. - Nie piję, nie palę. Moim hobby jest praca - żartuje. Zaznacza, że nigdy nie pracował na jednym etacie. Także teraz czerpie korzyści np. z publikacji naukowych, choć już na mniejszą skalę, niż kiedyś.
- Poza tym nie oszukuję w oświadczeniu. Nawet jeśli kiedyś wybudowałem dom np. za 100 tys. zł, to nie podaję takiej kwoty, tylko piszę, ile dom wart jest dziś - zastrzega.
Oświadczenia majątkowe, choć wypełnione zgodnie z prawdą, nie zawsze oddają rzeczywistą jakość życia. Burmistrz Trzebini Adam Adamczyk w naszym rankingu jest jednym z najuboższych. Z jego oświadczenia wynika, że nie ma domu ani samochodu... Nie oznacza to jednak, że jest bezdomny, a do pracy chadza na piechotę. Jak przyznaje, dom po śmierci żony przepisał na syna. Od czterech lat burmistrz jeździ BMW X6, które też jest własnością juniora. Mimo więc, że na papierze ma niewiele, w rzeczywistości żyje mu się całkiem dobrze.
- Liczę, że syn mnie z domu nie wyrzuci - śmieje się Adam Adamczyk. - Tak samo auto jest na niego, co nie znaczy, że nie mogę nim jeździć.
Burmistrz żyje ze swojej pensji i emerytury. Jak zaznacza, są to niemałe pieniądze, bo razem ponad 12 tys. zł miesięcznie na rękę. - Na jednego chłopa starcza. Mam na życie i mogę oszczędzić. A jak jadę gdzieś na weekend, to czasem poszaleję. Ostatnio w Szczawnicy byłem, w hotelu pięciogwiazdkowym. To może kaprys, ale po tylu latach stać mnie na to - wyznaje Adamczyk.
Jednym z najmniej majętnych burmistrzów jest Zbigniew Janeczek z Piwnicznej-Zdroju. Jego majątek to niewiele ponad 7 tys. zł. Jako nieliczny z samorządowców nie ma własnego mieszkania czy domu. Wynajmuje...
- Pensja pozwala na bieżące utrzymanie. Z większych zakupów to ewentualnie nowy telewizor czy meble. Nie planuję własnego mieszkania czy budowy domu, bo z tych pieniędzy nie da się tego zrobić - uważa.
Własnego lokum nie ma też burmistrz Miechowa. Dariusz Marczewski jest co prawda właścicielem audi a6 za 15 tys. zł, ale ma też sporo kredytów do spłacenia, więc jego majątek jest ujemny.
