https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska tonie w oparach smogu. W powiecie oświęcimskim przekroczenie norm nawet o 1500 proc.!

Pog, Pach, SB, ŁB
Początek roku 2020 w Małopolsce niestety należy do smogu
Początek roku 2020 w Małopolsce niestety należy do smogu Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Początek roku 2020 pod względem jakości powietrza jest fatalny. W całym regionie oddycha się ciężko. Źle jest w Krakowie, na Podhalu i w Małopolsce Zachodniej. W powiecie oświęcimskim normy przekroczone są nawet o 1500 procent!

Po kilku dniach spokoju smog wrócił do Krakowa i to od razu w potężnych dawkach. Czujniki Airly rano w piątek wykazały, że stężenie pyłów PM10 i PM2.5 miejscami przekracza dopuszczalne normy ośmiokrotnie. Tak było m.in. na ul. Filipa Pokutyńskiego.

Smog w Krakowie

Ponad 700 procent dopuszczalnej normy PM10 wystąpiło m.in. na Pilotów, Bema, Nowaczyńskiego i Tynieckiej. Na tej ostatniej stężenie PM2.5 osiągnęło 945 procent normy!

Według Indeksu Jakości Powietrza to sytuacja, w której "Jakość powietrza jest bardzo zła i ma negatywny wpływ na zdrowie. Osoby chore, starsze, kobiety w ciąży oraz małe dzieci powinny bezwzględnie unikać przebywania na wolnym powietrzu". W południe sytuacja zaczęła się poprawiać, ale jakość powietrza wciąż jest bardzo zła.

Rano władze Krakowa poinformowały, że według danych Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie, poziom stężeń pyłów PM10 zarejestrowany na stacjach pomiarowych wyniósł 137 mikrogramów na metr sześcienny. Dopuszczalna norma dobowa to 50 ʮg/m3. Miasto swoje pomiary opiera na danych z ośmiu stacji WIOŚ rozlokowanych w Krakowie.

Na Podhalu równie fatalnie

Początek roku także na Podhalu nie wypada najlepiej jeśli chodzi o smog. W Zakopanem już 2 stycznia, gdy spadła temperatura, czujniki pod Giewontem wskazały przekroczenie dzienne – 64 ʮg/m3. 3 stycznia również nie zapowiadał się najlepiej. Już o godz. 9 rano pyłu zawieszonego PM10 w powietrzu było 83 ʮg/m3.

Zdecydowanie gorsza sytuacja jest w Nowym Targu. 2 stycznia średnia wartość pyłu zawieszonego dla całej doby wynosiła aż 116 ʮg/m3. Przy czym w godzinach popołudniowych te normy były przekroczone nawet o 300 proc. 3 stycznia również zaczął się fatalnie. To z pewnością efekt niskich temperatur w nocy, które na Podhalu dochodziły miejscami do minus 10 stopni. A im zimniej, tym więcej ludzie palą w piecach, by ogrzać swoje domy.

Rekordowe przekroczenia norm w Małopolsce Zachodniej

O ponad 1500 proc. zostały przekroczone w nocy z czwartek na piątek normy stężeń pyłu PM2.5. Najgorszej jakości powietrze było w powiecie oświęcimskim m.in. Babicach, Brzezince, Brzeszczach, Przeciszowie i Oświęcimiu. Rano nie było dużo lepiej. O godz. 9 urządzenie pomiarowe znajdujące się przy ul. Brzozowej w Brzezince wykazało przekroczenie norm o 1511 procent.

Mieszkańcy mają dość oddychania smogiem. Trwa zbiórka podpisów pod petycją do władz gmin: Brzeszcze, Chełmek, Kęty i Oświęcim o podjęcie bardziej zdecydowanych działań mających na celu poprawę jakości powietrza. Przedstawiciele Oświęcimskiego Alarmu Smogowego oraz innych organizacji ekologicznych z regionu postulują m.in. o wprowadzenia zakazu montażu emisyjnych źródeł ciepła w nowo budowanych i przebudowywanych domach oraz większe wsparcie w uzyskaniu dotacji na wymianę starych kotłów. Petycję podpisało już ponad tysiąc osób.

Tarnów z dronami

Inne miasta ze smogiem radzą sobie jak mogą. Tarnowscy strażnicy miejscy, wzorem podobnych formacji w innych miastach w kraju, również będą mieli do dyspozycji latające laboratorium analizy powietrza.

Radni miejscy w uchwalonym budżecie na 2020 rok zapisali 150 tysięcy złotych na zakup drona wyposażonego w różne czujniki, nazywanego też "postrachem kopciuchów". - Na pewno będziemy zabiegać o to, aby znalazły się w nim analizatory, pozwalające stwierdzić, że z kominów domów, nad którymi dron będzie latać, wydobywają się szkodliwe dla zdrowia formaldehyd i chlorowodór będące efektem spalania plastików, PVC, drewna pomalowanego farbą i innych niedozwolonych odpadów – mówi Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej w Tarnowie.

Takie dane będą podstawą do wejścia na daną posesję, aby sprawdzić piec i nałożyć mandat na osobę, która truje innych. Obecnie nie jest to takie proste. Dron, którego mają strażnicy, nie ma żadnych czujników, a za pomocą zamontowanej w nim kamery mogą jedynie zobaczyć, z których kominów wydostaje się dym. Jest szansa na to, że latające laboratorium trafi do Tarnowa jeszcze w tym sezonie grzewczym.

Problemem smog z gmin wiejskich

Choć Kraków ma zakaz palenia węglem i drewnem, to w innych częściach Małopolski takie przepisy nie obowiązują. W samym tylko "obwarzanku", czyli gminach wokół Krakowa, jest ok. 45 tys. kopciuchów, które w sezonie grzewczym trują siebie i Kraków, który leży w kotlinie.

- W Krakowie mamy już pierwsze efekty, ale to nie znaczy, że zakończyliśmy walkę ze smogiem. Teraz czas na "obwarzanek" i inne gminy w Małopolsce, gdzie w większości proces wymiany starych pieców idzie bardzo słabo. Mieszkańcy gmin muszą zacząć korzystać z dostępnych programów, takich jak Czyste Powietrze, Stop Smog, czy z ulgi podatkowej na wymianę kotłów i docieplenie domów - mówi Andrzej Guła, jeden z liderów KAS.

Jak podkreśla, w Krakowie mamy dodatkowo ciągle problem z emisją komunikacyjną. - Od tego nie uciekniemy. Potrzebne są rozwiązania, jak w miastach Europy Zachodniej, czyli strefy czystego transportu - zaznacza Guła. Zwraca także uwagę na problem zanieczyszczeń powietrza, którego źródłem jest przemysł, a o którym nieco zapomnieliśmy.

- Ze smogiem musimy walczyć wielotorowo, jeżeli chcemy rozwiązać problem fatalnej jakości powietrza. Mamy w Małopolsce blisko pół miliona "kopciuchów", które, zgodnie z uchwałą antysmogową dla województwa, muszą być wymienione w ciągu niespełna 3 lat - zaznacza Andrzej Guła. - To ważne, bo od 1 stycznia 2023 nie będzie można korzystać ze źródeł grzewczych, które nie spełniają wymagań uchwały. Ci, którzy będą zwlekać z wymianą, później zapłacą za to o wiele więcej.

Dopóki powyższe rozwiązania nie zostaną zastosowane, w dni takie jak teraz - z ujemną temperaturą i bezwietrzne, smog będzie nam wciąż towarzyszył.

Program edukacyjny

Żeby ograniczyć smog w mniejszych gminach, potrzebna jest większa świadomość mieszkańców. M.in. dlatego od grudnia 2019 działa platforma edukacyjna Clean Air, skierowana do społeczności wiejskich. Udostępnione w ramach niej materiały o zanieczyszczeniu powietrza, służyć będą w edukacji najmłodszych mieszkańców wsi – nie tylko w Polsce, ale i pięciu innych krajach.

Projekt edukacyjny skierowany jest do społeczności wiejskich, ponieważ świadomość problemu smogu jest tam znacznie niższa niż w miastach. Właśnie na tę lukę odpowiedzieć ma program CleanAir, w ramach którego odpowiednie narzędzia – wiedzę oraz materiały edukacyjne – otrzymają nauczyciele pracujący na wsi.

Projekt Clean Air przygotowany został przez partnerów z pięciu państw: Polski, Rumunii, Czech, Słowacji i Hiszpanii. Polskę reprezentują: Stowarzyszenie Krakowski Alarm Smogowy i Stowarzyszenie ARID. Finansowanie projektu pochodzi ze środków unijnego programu Erasmus+.

Smog Kraków - aktualne dane:

Aleje Trzech Wieszczów

Gen. Józefa Bema

Adolfa Nowaczyńskiego

Bociana

Józefa Brodowicza

Mikołajska

Filipa Pokutyńskiego

Tyniecka

Wielki smog w Krakowie, internauci próbują złapać oddech MEM...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
karol
7 stycznia, 23:09, Antoni:

to prawda, oddycha się u nas strasznie. Dość jednak mam ciągłego narzekania a żadnych zmian za tym idących. Narzekają i dalej śmieciami palą albo węglem? gdzie tu logika? ja zacząłem od prawdziwych zmian - wymieniłem kopciucha na ekologiczny kocioł eei pellets od kostrzewy, coraz częściej sięgam po komunikację miejską zamiast wsiadać do swojego diesla.. kiedyś może ludzie zrozumieją, że ich własne działania są naprawdę ważne.

do dobrego kotła warto zainwestować w doby pelet a tu juz polecam tylko i wyłącznie jednego dostawcę www.pelleteo.pl certyfikat a 1 z dowozem do domu od 1 tony. bez spieków, zanieczyszczeń.

A
Antoni

to prawda, oddycha się u nas strasznie. Dość jednak mam ciągłego narzekania a żadnych zmian za tym idących. Narzekają i dalej śmieciami palą albo węglem? gdzie tu logika? ja zacząłem od prawdziwych zmian - wymieniłem kopciucha na ekologiczny kocioł eei pellets od kostrzewy, coraz częściej sięgam po komunikację miejską zamiast wsiadać do swojego diesla.. kiedyś może ludzie zrozumieją, że ich własne działania są naprawdę ważne.

O
Olo

Dlaczego autor nie wspomina o utrzymywaniu się zanieczyszczeń dzięki gęstej zabudowie korytarzy przewietrzania? Deweloperzy go sponsorują?

G
Gość

prosze zakupic w lidlu 50 opakowanych potraw , dań , jogurtów , kaszki , ryżu w woreczkach , porcjokubków , i żeby to nie gniło w śmieciach , jest spalarnia , nie ma tematu ..... , ekolodzy dzieciaci nie używajcie pampersów , podpasek to do ekolożek , nie palcie ekologicznych ognisk , to smog , nie układ urbanistyczny miasta , i nie piszcie protekcjonalnie kopciuchy , nie ma co robić po kulturoznawstwie , antropologii, socjologi , to bzdury osóbek co na studiach miały cieplutko i były cichutko

W
Waldemar

Durni ludzie.Węgla nie będzie, a smog dalej będzie. Powietrze się przemieszcza, przez cały świat.Choć my nie będziemy kopcić to powietrze zanieczyszczone i tak przywędruje. Ludzie wykształceni, a rozumu brak. Studia opłaca więc inżynierem, doktorem, profesorem będę.

G
Gość
3 stycznia, 19:42, Gość:

Gazeta opiera się na fakenews dostarczonych przez lobbystów. Służba ochrony powietrza UE nie potwierdza danych o wysokim skażeniu w Małopolsce i Krakowie - patrz https://www.regional.atmosphere.copernicus.eu/

To nie jest gazeta!!!!!! TO JEST BRUKOWIEC!!! Tania ,nędzna sensacja to podstawa w tym CZYMŚ!!!!Propagowanie patologii z ecooszołomstwem w roli głównej to norma.

G
Gość

Gazeta opiera się na fakenews dostarczonych przez lobbystów. Służba ochrony powietrza UE nie potwierdza danych o wysokim skażeniu w Małopolsce i Krakowie - patrz https://www.regional.atmosphere.copernicus.eu/

G
Gość

Te zanieczyszczenia to napływ smrodu ze śląska. Tam są kopalnie wydobywające trucizny, tam jest przemysł z wysokimi kominami nawiewający smród nad Małopolskę. W Krakowie już nawet wielki piec wygasili a smród jest nieprzeciętny dzięki inhalacją produktami ze śląska.

Co na to KAS gdzie się schował boi się pewnie górników że im d... złoją jak na każdej demonstracji pokazują

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska