https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska: tysiące górników przeciw ZUS-owi

Małgorzata Gleń
Marcin Osman
W serca tysięcy górników z powiatu olkuskiego, chrzanowskiego i oświęcimskiego wstąpiła nadzieja. Krakowski sąd okręgowy w ubiegłym tygodniu przyznał górnikom z Olkusza rację w sporze z chrzanowskim ZUS-em.

- Na 15 rozpraw pozytywnie zakończyło się dla nas 10 - mówi podekscytowany Zbigniew Drąg z Olkusza, który pomagał byłym kolegom z pracy uzyskać wypłatę ekwiwalentu pieniężnego za węgiel, popularnie zwanego deputatem. - Te pięć spraw skończyło się fiaskiem tylko dlatego, że sędzia nie pozwolił mi zabrać głosu i za górnika udowodnić jego racji - mówi Drąg.

Prawo do deputatu węglowego dała byłym górnikom, wdowom po nich i sierotom, ustawa z 2007 roku. To około 1500 zł rocznie. Pieniądze zgodnie z prawem miał wypłacać ZUS. Dotychczas prawo nie było respektowane. ZUS często odmawiał wypłat, a w sądzie bardzo rzadko górnikom udawało się udowodnić, że mają prawo do deputatu.

- Najgorzej było w ZUS-ie w Chrzanowie, pod który podlega cała Małopolska zachodnia. ZUS odmawiał wszystkim - twierdzi Zbigniew Drąg. Drągowi jako jednemu z niewielu udało się dwa razy wygrać w sądzie z ZUS-em. Teraz założył stowarzyszenie i chce pomagać innym. Zgłasza się do niego coraz więcej osób.
Wczoraj byli dwaj koledzy z kopalni w Bytomiu. Mariusz Bąk mieszka w Jaworznie i deputat dostaje. Michał Stańko w Chrzanowie i pieniędzy nie ma. Tymczasem razem pracowali i razem odeszli na emeryturę.

Sąd Okręgowy w Krakowie w ubiegłym tygodniu wydał kilka korzystnych dla górników wyroków w sprawie wypłat deputatów węglowych.

- Na 15 spraw dziesięć zostało rozstrzygniętych pomyślnie - twierdzi Zbigniew Drąg, założyciel Stowarzyszenia Pomocy Poszkodowanym przez ZUS "Godne Życie".

Zbigniew Drąg to były górnik, któremu ZUS odmówił wypłaty ekwiwalentu za węgiel. Poszedł do sądu i wygrał dwa lata temu w sądzie apelacyjnym. W tym roku ZUS także odmówił mu pieniędzy i znów poszedł do sądu. Ponownie wygrał. ZUS jak na razie nie złożył apelacji.

- W sądzie przede wszystkim trzeba być dobrze przygotowanym i znać swoje prawa. Ja przez lata batalii zdobyłem potrzebne doświadczenie i chętnie służę pomocą innym górnikom - mówi. W ciągu kilku dni do stowarzyszenia przez niego założonego zapisało się ponad 1400 osób. Byli górnicy liczą, że Drąg podpowie im jak walczyć o prawo do deputatu. - Trybunał Konstytucyjny określił na czym stoimy, a ZUS robi nas w balona - denerwuje się Michał Tomsia były górnik w ZHG Bolesław.

Stowarzyszenie niedługo dostanie własną siedzibę. Wczoraj Drąg udzielał porad na ławeczce w olkuskim Rynku. - Córka dostaje rentę po tacie bez deputatu. Jej według prawa tak samo należą się pieniądze - mówi Zofia Hagno z Chełmka, która przyjechała do Drąga ustalić strategię walki w sądzie.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska