Małopolska zach.: ceny śmieci idą w górę!

Aktualnie lokatorzy bloków spółdzielczych płacą za wywóz śmieci 5 zł miesięcznie za osobę jako dodatek do czynszu.
- Po wprowadzeniu zmian koszt może wzrosnąć nawet do 15 złotych, bo taką ustalili już w sąsiednim Jaworznie - denerwuje się Stanisław Bigaj, libiąski radny. Podwyżka nie ominie także właścicieli domów, którzy aktualnie za wywóz pojemnika płacą około 15 złotych. Od lipca mogą zapłacić tyle, ale za osobę.

Przemysław Deda, przewodniczący związku komunalnego "Gospodarka Komunalna" zrzeszającego gminę Trzebinia, Chrzanów i Libiąż, któremu powierzono zarządzanie śmieciami, przyznaje, że stawki 5 złotych od osoby nie będzie dało się utrzymać. O wysokości nowych cen za wywóz odpadów zdecyduje przetarg.

- Ostateczna cena śmieci to składowa kosztu obsługi administracyjnej systemu, cena usługi odbioru i wywozu śmieci oraz kosztów organizacji selektywnej zbiórki surowców wtórnych - tłumaczy przewodniczący Deda. Wstępnie obsługą ma zająć się czterech nowych pracowników związku, co da koszt około 300 tys. zł rocznie. - Nie chcę rzucać jeszcze cyframi, bo jeśli powiem, że cena śmieci od osoby wyniesie 12 zł, a okaże się wyższa, wówczas mieszkańcy mnie zjedzą - dodaje Deda, uzupełniając, że kwota będzie na pewno identyczna dla mieszkańców trzech chrzanowskich gmin wchodzących w skład związku.

Wiadomo za to na pewno, że najbardziej zmiany uderzą po kieszeniach rodziny wielodzietne, jak Alicji i Lucjana Patuchów z Trzebini, którzy mają czwórkę dzieci. - Już teraz 30 złotych co miesiąc za same śmieci to dla nas dużo - wyznaje pani Alicja. Żyją z jednej pensji męża. Jeśli cena podskoczy do 15 zł od osoby, miesięcznie na śmieci wydadzą o 60 złotych więcej.

Aktualnie za posegregowane odpady ich "wytwórcy" nie płacą złotówki. Nowe zasady wymuszą opłatę. Jak tłumaczy sam pomysłodawca ustawy śmieciowej, poseł Tadeusz Arkit opłata za wywóz segregowanych odpadów będzie niższa wtedy, kiedy więcej ludzi będzie je segregować.

Patuchowie z Trzebini przypominają, że zgodnie z zapowiedziami opłata śmieciowa miała sprawić, że uczciwi ludzie zapłacą za śmieci mniej. Chodziło o to, by wyeliminować bezprawne praktyki podrzucania śmieci sąsiadom, tworzenia dzikich wysypisk czy palenia nieczystości w piecach. - Gdy wszyscy zaczną płacić po równo, to komu będzie się chciało segregować? Może ekologom z zamiłowania. Teraz wielu ludzi robi to z oszczędności - zaznacza rodzina Patuchów.

9-osobowa grupa chrzanowskich i libiąskich radnych uważa, że niepotrzebne i dodatkowe koszty wygeneruje utrzymanie związku komunalnego.

- Rocznie płacimy za jego utrzymanie ponad 200 tysięcy złotych. Planowany wzrost etatów, w tym etat dla przewodniczącego zarządu związku, na pewno zwiększą koszty administracyjne, które i tak zawsze pochodzą z kieszeni podatnika, niezależnie, czy będą wliczone w opłatę śmieciową, czy zostaną w formie dotacji z gmin - uważa chrzanowska radna Anna Kasprzyk.

Policja uderza w środowisko kiboli

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!