- Dolina ku Dziurze – krótki, malowniczy szlak... Powinien być wizytówką natury. Zebraliśmy tam wczoraj ponad 3 kg śmieci. To dużo, jak na krótki, niespełna kilometrowy odcinek szlaku – informują przyrodnicy. - Wniosłeś? Znieś. Każdy papierek, butelka czy chusteczka mają swoje miejsce – w plecaku, nie w lesie.
Dlaczego w górach nie ma koszy na śmieci?
Jak dodaje TPN, na terenie Tatr nie ma koszy na śmieci. I to nie jest przeoczenie parku, ale celowe i świadome działanie. I by najmniej nie chodzi o to, że w ten sposób park ma mniej kosztów związanych z opróżnianiem tych koszy.
- Śmieci przywabiają dzikie zwierzęta, co ma fatalne skutki. Mniejsze z nich (np. gryzonie, ryjówki, łasice, owady) zwabione zapachem, niejednokrotnie dostają się do wnętrza butelek, skąd nie potrafią się wydostać i giną. Dla pozostałych gatunków zagrożenie stanowi śmieciowy pokarm, nieodpowiedni zarówno pod względem objętości, jak i jakości, często będący przyczyną śmierci. Zwierzęta połykają przy okazji sporą ilość tworzyw sztucznych! – wyjaśnia TPN.
Zapach śmieci wabi dziką zwierzynę
Kosze umieszczone w Parku wymagałyby dodatkowych zabezpieczeń, aby zwierzęta nie mogły ich otworzyć ani do nich wejść. Jednak nawet gdyby pojemniki opróżniano z największą starannością i dużą częstotliwością, a turyści nie zostawiali odpadków w ich sąsiedztwie – zapach śmieci byłby stale obecny w środowisku.
- Kosze także przyciągają uwagę zwierząt. Prowadzi to do poważnych problemów: zmienia ich zachowanie i niesie zagrożenie dla turystów. Wywabione z lasu chętnie przebywają w pobliżu szlaków. Ułatwiony dostęp do jedzenia sprawia, że zwierzęta tracą umiejętność zdobywania go w naturalnym środowisku i unikania zagrożeń. W rezultacie padają ofiarą drapieżników lub głodują, gdy zabraknie „łatwego” pokarmu. W historii TPN można wskazać także wiele przykładów, kiedy zwabione obecnością koszy na śmieci drapieżniki stanowiły zagrożenie dla turystów – dodają przyrodnicy.
I na koniec jeszcze raz TPN apeluje do turystów: wniesione śmieci zabierz ze sobą i wyrzucaj poza granicami parku narodowego.
