Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska zachodnia. Nadciąga do nas komunikacyjny komfort

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Autobusy jeżdżące w Małopolsce zachodniej w większości są stare i wysłużone. Często też kopcą i są awaryjne. - Czasami drzwi się same otwierają. Fotele są poniszczone, ale to sprawka młodzieży - uważa Jadwiga Struś, mieszkanka Oświęcimia. Jak dodaje, gdyby w autobusach był zamontowany monitoring, nikt nie odważyłby się bazgrać po nich.

W minionym roku jeden z autobusów kursujących z Oświęcimia w kierunku Harmęży jeździł z niesprawnymi tylnymi drzwiami. By się nie otwierały, od środka zostały zabezpieczone... miotłą.

- Mamy stary tabor. Potrzebne są nowe pojazdy - przyznaje Barbara Fraś, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Oświęcimiu. Obecnie MZK dysponuje 49 pojazdami, z czego tylko 9 to w miarę nowe solarisy zakupione w 2011 r.

- Nowe niskopodłogowce bardzo ułatwiają życie matkom z dziećmi, które muszą wprowadzić wózek do środka - podkreśla Magdalena Musiał, która aż cztery razy dziennie korzysta z komunikacji miejskiej, by dotrzeć do pracy i odebrać z przedszkola 3-letniego synka Franciszka.

MZK stara się o dofinansowanie w wysokości 17,9 mln zł. Ma to pozwolić na zakup 20 fabrycznie nowych pojazdów. Stare zostaną oddane na złom. Nie wiadomo, jakie dokładnie będą to autobusy. Ich producenta wyłoni przetarg. Nowe muszą spełniać normy niskiej emisji spalin, mają być też cichsze.

Ambicje Andrychowa

Poważne zmiany komunikacyjne szykują się także w powiecie wadowickim. Tam Andrychów stara się o 18,9 mln zł na, jak to ujęto - „rozbudowę i modernizację infrastruktury transportu publicznego oraz zakup taboru”.

Do tej pory Andrychów był głównym udziałowcem Międzygminnego Zakładu Komunikacyjnego w Kętach.

Rocznie do jego funkcjonowania dopłacał 1 mln zł. Teraz chce stworzyć własną komunikację i współpracować z ościennymi gminami.

- Andrychów będzie rozwijać sieć połączeń także w naszą stronę. Chcemy wykorzystać ten tabor wspólnie - mówi Mateusz Klinowski, burmistrz Wadowic.

Wadowice z kolei starają się o 18,4 mln zł na budowę węzła przesiadkowego, parkingów oraz ciągu pieszo-rowerowego w okolicy dworca PKP i PKS. Jednym z elementów zintegrowanego transportu miejskiego będzie darmowy bus już kursujący między dworcem a centrum miasta. - Jeśli otrzymamy kwoty, o jakie wnioskujemy, to miasto zmieni się nie do poznania - uważa Mateusz Klinowski.

Szybka kolej też ważna

Gmina Wadowice wspólnie z Polskimi Liniami Kolejowymi zamierzają w 2017 r. sprawdzić efektywność linii kolejowej 117, która pozwoli połączyć miasto z Szybką Koleją Aglomeracyjną. Mogłoby to nastąpić już w 2019 roku.

Na rozwój kolei stawiają także w Oświęcimiu. Miasto chce pozyskać 14,3 mln zł na budowę specjalnego węzła przesiadkowego Park&Ride, gdzie będzie 300 miejsc parkingowych.

Wyburzony zostanie także stary budynek dworca, w miejsce którego powstanie mniejszy, nowoczesny. Oświęcim również stara się o przyłączenie do SKA, a także wspólnie z innymi samorządami ze Śląska działa na rzecz modernizacji połączenia kolejowego do Katowic przez Bieruń i Tychy.

Najpierw jednak pociągi szybko pojadą do Kalwarii Zebrzydowskiej, Brzeźnicy, Spytkowic, Przeciszowa i Zatora.

W środę Jacek Krupa, marszałek Małopolski, podpisał z przedstawicielami tych gmin porozumienie, by wspólnie zająć się budową sieci parkingów przy przystankach kolejowych oraz zmianą tras busów, tak by łatwo było się z nich przesiąść do pociągów. - To porozumienie jest bardzo ważne, bo daje nam gwarancję, że SKA będzie przebiegała przez nasz teren - uważa Mariusz Krystian, wójt Spytkowic.

Jego gmina stara się o 4 mln zł m.in. na budowę trzech parkingów przy przystankach kolejowych.

Zator potrzebuje 1,5 mln zł na przebudowę dworca kolejowego. W Brzeźnicy natomiast planują pozyskać 5,3 mln zł na utworzenie centrum przesiadkowego z busów do pociągów.

Wszyscy do końca roku muszą złożyć szczegółowe projekty inwestycji z dokładnie określoną potrzebną kwotą. Na niskoemisyjny transport miejski oraz infrastrukturę dla obsługi podróżnych dla Małopolski zachodniej w Regionalnym Programie Operacyjnym Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020 zarezerwowano 81 mln zł. Tymczasem wstępne projekty opiewają na kwotę 129 mln zł. Nie wszyscy zatem dostaną pieniądze.

Gminy także z własnego budżetu będą musiały dołożyć 15 proc. do realizacji tych inwestycji. Wnioski rozpatrzone zostaną w połowie przyszłego roku. Prace powinny zatem ruszyć na przełomie 2017/18 r.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska