Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska zachodnia: NFZ tnie kontrakty

Małgorzata Gleń, Monika Pawłowska
Ze szpitali i specjalistycznych przychodni w Małopolsce zachodniej wieje grozą. Narodowy Fundusz Zdrowia ogranicza kontrakty na leczenie pacjentów.

Jeśli dyrektorom lecznic nie uda się podpisać lepszych umów, wiele placówek trzeba będzie zamknąć, a te które pozostaną, nie przyjmą wszystkich chorych.

Tylko Nowy Szpital w Olkuszu jest zadowolony z przyszłorocznego kontraktu z NFZ. Dostał dodatkowy kontrakt na otwarcie kardiologii. Dobrze poszły też negocjacje na leczenie specjalistyczne w przychodniach, jednak dyrektor szpitala Joanna Martis, na razie nie chce zdradzać szczegółów. Wysokość kontraktów będzie oficjalnie znana w poniedziałek, ale wielu lekarzy, którzy już je poznali, jest zaniepokojonych.

Zobacz także: Prezydent elekt Oświęcimia oddycha już samodzielnie

- Rozstrzygnięć kontraktów nie rozumię - denerwuje się Lidia Gądek , dyrektor Wolmedu z Wolbromia. Jej przychodnia ani żadna inna w ponad 20-tysięcznej gminie nie dostała pieniędzy na ginekologię. Teraz panie, które będą potrzebowały wizyty u tego specjalisty, także te w zaawansowanej ciąży, będą musiały pomocy szukać albo w oddalonym o 25 kilometrów Olkuszu, w Bukownie albo za granicami powiatu. Wolmed nie dostał także pieniędzy na ortopedię.

- Nasza przychodnia miała najlepszych specjalistów i najlepsze wyposażenie gabinetu ortopedy. Teraz to ma stać puste? - mówi dyrektor Gądek. Planuje razem z kilkoma innymi poradniami porozumieć się i wysłać do NFZ list protestacyjny. Liczy, że Fundusz coś jeszcze skapnie.

Także w Alwerni nie są zadowoleni z kontraktu. Jedyna tamtejsza przychodnia ze specjalistami dostanie tylko ochłapy.

- Dopiero w poniedziałek będę wiedzieć jaki mamy kontrakt dokładnie, ale już wiem, że będzie gorzej niż w ubiegłym roku - mówi Kazimierz Michałek, kierownik przychodni.

Nie do śmiechu jest także w Wojewódzkim Szpitalu Chorób Płuc w Jaroszowcu. Kontrakt będzie mniej więcej na tym samym poziomie, ale potrzeby ma większe, choćby z racji rozbudowanego oddziału gruźliczego.

- To będzie ciężki rok - mówi Krzysztof Grzesik, dyrektor szpitala.

Dyrekcja Szpitala Powiatowego im. św. Maksymiliana w Oświęcimiu nadal negocjuje z NFZ. Zagrożone są zwłaszcza poradnie kardiologiczna, alergologiczna i ortopedyczna. Mniejszy jest kontrakt na ambulatoryjną opiekę medyczną.

Zobacz także: Prezydent elekt Oświęcimia oddycha już samodzielnie

- To jest zagrożenie zdrowotne dla mieszkańców powiatu - mówi dr Andrzej Jakubowski, zastępca dyrektowa szpitala. - Czekamy, aż Fundusz dorzuci pieniądze, bo wiemy, że je ma.
Nie jest zadowolony z propozycji NFZ również dyrektor Szpitala Powiatowego im. Jana Pawła II w Wadowicach. Umów jeszcze nie podpisał i wciąż ma nadzieję, że dostanie większy kontrakt.

- To co zaproponował Fundusz na poradnię psychologiczną czy oddział zakaźny ma się nijak do potrzeb - mówi Tadeusz Czopek. - Po zlikwidowanym oddziale zakaźnym w Oświęcimiu mamy nadwyżki, za które nikt nie chce zapłacić.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym**swieta24.pl**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska