https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska zachodnia utonęła w gęstym pyle

Robert Szkutnik
Mieczysław Login z inicjatywy Płuca Kalwarii pokazuje plakaty, jakie rozlepia  w całym mieście. Chce uświadomić mieszkańcom, do czego prowadzi spalanie w piecach rakotwórczych substancji
Mieczysław Login z inicjatywy Płuca Kalwarii pokazuje plakaty, jakie rozlepia w całym mieście. Chce uświadomić mieszkańcom, do czego prowadzi spalanie w piecach rakotwórczych substancji Fot. Robert Szkutnik
Dopuszczalne normy zanieczyszczeń powietrza pyłami w Małopolsce zachodniej są drastycznie przekroczone. W Olkuszu tak było przez sześć ostatnich dni, a w Trzebini osiem. - W Oświęcimiu wieczorami też dym snuje się nad miastem. Wracałam do domu pieszo w poniedziałek, powietrze aż gryzło w gardło - denerwuje się Małgorzata Jach z ul. Konarskiego.

W Kalwarii Zebrzydowskiej jakość powietrza jest fatalna i to nie tylko zimą w sezonie grzewczym. Dlatego zdesperowani mieszkańcy połączyli swe siły. Do istniejącej od września inicjatywy Płuca Kalwarii teraz dołączyła kolejna pod nazwą Kalwaryjski Alarm Smogowy.

- Chcemy edukować i zwracać uwagę mieszkańców na problem zanieczyszczonego powietrza, bo w mieście coraz trudniej oddychać. Trzeba zerwać ze zwyczajem spalania w piecach odpadów poprodukcyjnych oraz mebli czy butów - mówi Mieczysław Login, rzecznik inicjatywy Płuca Kalwarii.

Dodaje, że na razie przekonywanie ludzi idzie opornie. Ciągle ktoś zrywa materiały propagandowe inicjatywy, w tym rozwieszane „nekrologi” o „Ś.P. Kalwaryjskim Powietrzu”.

Oddychają truciznami
Jak wynika ze statystyk prowadzonych od 10 lat przez jednego z gminnych lekarzy (mężczyzna nie zgodził się na ujawnienie danych z obawy, że straci pacjentów), obecnie liczba chorych onkologicznych w gminie to 800 osób (na 19 tys. mieszkańców).

Z jego danych wynika, że w samym mieście choruje 320 osób (na 4,5 tys. mieszkańców). Sekcje zwłok pacjentów zmarłych na raka wykazują, że w 90 proc. badanych organów wykryto: ołów, kadm, rtęć. U tych z miasta większe stężenia. - To są trucizny, które wcześniej ci zmarli musieli wdychać. To pierwiastki powstałe w wyniku spalania gąbki, lakierów, gumy, PCV, klejów, sklejek i innych odpadów - podkreśla Aleksandra Ślusarczyk z Kalwaryjskiego Alarmu Smogowego.

W Kalwarii odpadami przemysłowymi palą nie tylko gospodarze domów jednorodzinnych czy miejskich kamienic, ale także przedsiębiorcy. - Odpady wędrują do pieców nawet latem, bo wówczas suszy się mokre drewno. Dlatego mówimy: dość - mówi Elżbieta Login z Płuc Kalwarii. W urzędzie miasta bagatelizują problem spalania odpadów w piecach. Twierdzą, że trucicielom niewiele można zrobić. - Nie mamy żadnych narzędzi, żeby ludzi karać, bo to robią na prywatnych posesjach. My możemy tylko ich edukować - mówi Stanisław Kosek z urzędu miasta.

Wyedukować urzędników
Mieszkańcy domagają się bardziej radykalnych działań. - Teraz prawo pozwala urzędnikom na wprowadzenie całkowitego zakazu palenia węglem w piecach. Dlaczego tego nie zrobią? - pyta Mariola Kowalczyk. Sugeruje, że wcześniej trzeba urzędników wyedukować.

Na razie w urzędzie nie chcą nawet mówić o zakazie palenia węglem, a co dopiero go wprowadzać. Urzędnicy zapewniają, że z mieszkańcami obydwu inicjatyw obywatelskich rozmawiają i będą współdziałać. Na razie rozesłali do mieszkańców ankiety. Pytali ich, czy chcą uczestniczyć w akcji wymiany pieców na opalane gazem, biomasą lub ekogrosz- kiem. Znalazło się tylko 190 chętnych, chociaż dopłata do wymiany wynosi 75 proc. kosztów. - Powietrze w regionie jest złe. Wiemy to z monitoringu, który mamy w Skawinie - podkreśla Paweł Ciecko, szef Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie.

Od nowego roku powietrze będzie też badane w Kalwarii. Zostanie tu ustawiony stały punkt monitoringu. Koszt jego zakupu, ok. 300 tys. zł, pokryje WIOŚ z Krakowa.

Czy gmina powinna zdecydowaniej karać za spalanie w piecach śmieci?

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
P.S "Oddychają truciznami " tak do celów edukacyjnych, pierwsza zasada toksykologii "DAWKA CZYNI TRUCIZNĘ" czy samo powietrze (tlen, dwutlenek węgla) nie są w danej dawce również truciznami? idąc tropem ideologii autora każda osoba nawet w najbardziej dziewiczych zakątkach planety oddycha truciznami. Tak właśnie wygląda pisanie artykułów przez osoby niekompetentne, skutkuje to po prostu rozprzestrzenianiem głupot.
D
Darek/Neurolog/Toksykolog.
"Sekcje zwłok pacjentów zmarłych na raka wykazują, że w 90 proc. badanych organów wykryto: ołów, kadm, rtęć. U tych z miasta większe stężenia. - To są trucizny, które wcześniej ci zmarli musieli wdychać. To pierwiastki powstałe w wyniku spalania gąbki, lakierów, gumy, PCV, klejów, sklejek i innych odpadów - podkreśla Aleksandra Ślusarczyk z Kalwaryjskiego Alarmu Smogowego."
Co za oszołom to pisał? u każdej osoby wykryje się te substancje bo występują one naturalnie w pożywieniu wodzie itp, Pisane jest to przez osobę która szuka taniej sensacji lub jest po prostu niekompetentna. Pamiętajmy że dawka czyni truciznę a od norm zawsze jest bezpieczny margines przeważnie 100 krotny od NOAEL u nas jakość powietrza w porównaniu z Europą wypada słabo ale w porównaniu z Meksykiem czy też Chinami mamy zdrowe powietrze(chociaż i tak dobrze było by je zmniejszyć. Oczywiście mamy nawet lepsze powietrze jak regiony w pobliżu czynnych Wulkanów.
Podsumowując rozumiem potrzebę poprawy powietrza oraz edukacji ludzi, lecz EDUKACJI a nie pisania głupot które jasno pokazują iż osoba pisząca to ma takie pojęcie o tym jak ja o budowie silnika zasilającego rakiety czyli zerowe a pisanie o sprawach o których się nie ma pojęcia jest przejawem ignorancji.
A
AO
To co dzieje się na bocznych drogach to szok. Gęste chmury czarnego dymu z co trzeciego komina, do tego palenie liści. Czarne chmury unoszą się kilka metrów nad ziemią. Nawet w samochodzie gryzie w gardło. Mników, Sanka, Grojec ok. 15-16 - horror.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska