Mikołaj jest uczniem II klasy Zespołu Szkół Katolickich w Tarnowie. Chłopczyk bez problemu opowiada innym, jak można zostać dawcą szpiku. Mimo, że sam ma nie do końca sprawną lewą rączkę to z uśmiechem na ustach zachęca do pomagania chorym na białaczkę.
- Nie trzeba się bać - przekonuje 7-latek.
O głównej roli w ponad dwuminutowym filmie zadecydował przypadek i wiedza chłopca. W Zespole Szkół Katolickich w Tarnowie realizowany był specjalny program, w którym dzieci poznawały historię zawartą w elementarzu chorego dziecka.
- Jest to opowieść o dwóch dziewczynkach - chorej Ali i zdrowej Oli. Na ich przykładach pokazywaliśmy dzieciom, czym różni się ich życie, a przy okazji uczyliśmy je o raku krwi. Zachęcaliśmy też do pomagania innym - tłumaczy Katarzyna Duraj, dyrektor ZSK w Tarnowie.
Kolorowe obrazki i literki napisane dziecięcym pismem oraz ciekawa historia zainteresowały najmłodszych.
- Ala żyje dzięki temu, że jej koleżanka Ola oddała jej szpik. Teraz jest zdrowa i dziewczynki mogą razem chodzić do szkoły i realizować swoje marzenia - mówi rezolutny chłopiec.
Opowiedziana przez niego swoimi słowami historia z elementarza i wiedza zauroczyła osoby z Fundacji Przeciwko Leukemii, która akurat poszukiwała osób do swojej kampanii promującej przeszczepy szpiku.
Kiedy dzieci z Zespołu Szkół Katolickich były na wycieczce w Warszawie odwiedziły też fundację i laboratorium Medigen. Tam zobaczyły, jak bada się krew i odpowiadały na pytania dotyczące przeszczepu szpiku. Wszystko zarejestrowała kamera, a opowieść 7-letniego chłopca z Tarnowa o chorej Ali i jej koleżance Oli zauroczyła dosłownie wszystkich.
- Byli w szoku, że nasze dzieci mają tak dużą wiedzę. Znają trudne pojęcia i potrafią swoimi słowami opowiedzieć o procedurze związanej z przeszczepem - podkreśla Katarzyna Duraj.
Mikołaja można zobaczyć w spotach, które są prezentowane m.in. w internecie, a także w telewizji.
- Na razie jestem jeszcze za mały, ale jak tylko skończę 18 lat i będę mógł podzielić się z innymi swoim szpikiem, Na pewno z chęcią to zrobię - deklaruje z uśmiechem 7-latek z Tarnowa.