Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Grzeszczuk nie zdobywa już medali dla nas, ale podbija maty Anglii

Marek Podraza
Marek Podraza
Młody i utalentowany sportowiec i nauczyciel musiał opuścić nasz kraj w poszukiwaniu pracy. Pracuje w fabryce przetwórstwa mięsa, a każdą wolną chwilę poświęca na trening.

W naszym powiecie mamy niewielu sportowców, którzy dzięki swoim treningom, umiejętnościom, pasji i osiągnięciom otrzymali powołanie do reprezentacji Polski i z dumą mogli wystąpić z "orłem" na piersi, co jest marzeniem każdego sportowca. Jednym z nich był Marcin Grzeszczuk z pobliskiej Ropicy Polskiej trenujący karate kyokushin, reprezentant Polski, zdobywca medali na Mistrzostwach Polski oraz uczestnik Mistrzostw Europy, a także zdobywca trzeciego miejsca w 2013 rok podczas Pucharu Świata w Japonii.

Był bo już od ponad roku nie reprezentuje naszego kraju w tej dyscyplinie sportu oraz nie uczy też wychowania fizycznego w naszych szkołach, bo niestety w powiecie nie ma pracy dla utalentowanych sportowców - mistrzów Polski, uczestników Mistrzostw Europy i Pucharu Świata. Nasz mistrz musiał opuścić Polskę w poszukiwaniu pracy. - Obecnie mieszkam w Anglii w Herefordzie wynajmując mały pokój. Cel wyjazdu jest oczywisty praca i pieniądze. Po tym, jak skończyła mi się umowa w szkole, gdzie pracowałem na zastępstwie musiałem zdecydować co robić dalej i doszedłem do wniosku, że potrzebuję pieniędzy na start, na własne mieszkanie. Postanowiłem wyjechać. Pracuję w fabryce przetwórstwa mięsnego. Nie jest to praca którą chciałbym wykonywać, ale na obecną chwilę nie mam nic lepszego - informuje nas Marcin Grzeszczuk.

Nie rozstał się jednak ze sportem, ale nie zdobywa już medali dla Polski i nie rozsławia naszej ziemi. Podbija natomiast angielskie maty osiągając znaczące sukcesy. Musiał skończyć też przygodę z karate. - Ze smutkiem rozstałem się z karate. W czasie wolnym trenuję jiu- jutsu brazylijskie. Jest to sposób na oderwanie się od szarej codzienności i zrelaksowanie, a przy okazji pozwala na utrzymanie się w dobrej formie fizycznej i dalsze realizowanie się w sporcie, jako zawodnik. W zeszłym roku startowałem na kilku fajnych imprezach i z każdej wracałem z medalami. Pierwszymi zawodami było jiu- jitsu British Open gdzie wywalczyłem wicemistrzostwo w absoluto bez podziału na kategorie wagowe. Były to zawody Gi czyli w kimonach. Następnie wystartowałem w Britisch Open No Gi, gdzie walczyłem w kategorii 85kg i zdobyłem złoty medal oraz w kategorii open stanąłem na trzecim stopniu podium. To są dwa najważniejsze turnieje w Anglii, jakie się tam odbywają. Poza tym udało mi się wywalczyć trzy medale: dwa złote i brązowy na mistrzostwach Walii i złoto na mistrzostwach Herefordu - informuje nas Marcin Grzeszczuk.

Nasz mistrz reprezentuje obecnie angielski klub The Combat Academy Hereford.Tutaj też trenuje. - Mój zwykły dzień nie jest zbyt interesujący, pracuję na dwie zmiany. Jak pracuję na rano to później zawsze coś ugotuję, międzyczasie coś poczytam i idę na trening do klubu. Trenuję cztery razy w tygodniu. Jak w dany dzień nie mam treningu staram się samemu coś zorganizować żeby poćwiczyć. Jeśli pracuję po południu to wszystkie treningi w klubie odpadają i sam muszę organizować je sobie przed pracą. Jak jest pogoda staram się robić trening na świeżym powietrzu tzw. cross fit. Tak czy inaczej dzień bez treningu to dzień stracony. Raz w tygodniu staram się być też w SPA żeby się zregenerować - opowiada Marcin Grzeszczuk.

Tęskni za Polską i swoimi rodzinnymi stronami. - Nie chcę zostawać na dłużej w Anglii , ale chyba nie będzie wyjścia. Chciałbym wrócić do Polski, ale nie bardzo jest do czego. Dla młodych ludzi nie ma pracy. Żal patrzeć na to wszystko, zwłaszcza na zarobki. Będę chciał wystartować w tych samych zawodach co rok temu. Myślałem też o starcie w Mistrzostwach Europy bjj, ale w tym roku jeszcze nie mogę sobie na to pozwolić. Może za rok. Korzystając z okazji pozdrawiam wszystkich, którzy o mnie pamiętają - mówi na koniec.

O sukcesach Marcina Grzeszczuka

Pierwszy poważny sukces uzyskał w 2010 r. na XXXVII Mistrzostwach Polski Seniorów Karate Kyokushin. Zdobył brązowy medal i trzecie miejsce w kategorii 90 kg, rok później na XXXVIII Mistrzostwach Polski Seniorów Karate Kyokushin, wywalczył srebny medal i drugie miejsce w kat. 90 kg i w 2012 podczas XII Mistrzostw Polski Open Karate Kyokushin zdobył trzecie miejsce i brązowy medal. Do kadry narodowej powołanie po raz pierwszy otrzymał w 2010 r po zdobyciu brązu na MP. Uczestniczyłem w turniejach rangi Mistrzostw Europy. Był zawodnikiem Nowosądeckiego Klubu Sportowego Karate Kyokushin i równocześnie instruktorem Grapplingu Gorlice. W 2013 roku podczas Pucharu Świata w Japonii zdobył, jako jedyny Polak trzecie miejsce na świecie. Startowało ponad 650 zawodników z całego świata. Reprezentował nasz kraj, jako... rezerwowy.

Sporty walki zaczął trenować jeszcze w gimnazjum w Ropicy Polskiej mając 14 lat w powstałej tam sekcji Nowosądeckiego Klubu Sportowego Karate Kyokushin. Po skończeniu gimnazjum uczył się w klasie sportowej w ZST w Gorlicach.Następnie uzyskał licencjat z wychowania fizycznego w PWSZ w Nowym Sączu oraz tytuł magistra na na AWF w Krakowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska