Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Bartoszek, prezes Puszczy: W tym roku jeszcze do Turcji nie polecimy. Na Zycha możemy poczekać, czekamy na decyzję Aston Villi

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Marek Bartoszek jest prezesem spółki Niepołomicki Sport, pod której skrzydłami znajduje się drużyna Puszczy Niepołomice
Marek Bartoszek jest prezesem spółki Niepołomicki Sport, pod której skrzydłami znajduje się drużyna Puszczy Niepołomice Oscar Mrozowski / Overlia Studio / Puszcza Niepołomice
- Sytuacja w tabeli jest taka, że chcemy walczyć o utrzymanie, mam nadzieję skutecznie. Jest to cel postawiony przed zespołem na rundę rewanżową - nie ukrywa Marek Bartoszek, prezes Puszczy Niepołomice. Wyjaśnia, dlaczego zespół nie poleci na zgrupowanie do Turcji i dlaczego mało prawdopodobny jest powrót wiosną na stadion do Niepołomic. - Liczę na to, że jesienią już na pewno będziemy grać u siebie. W ekstraklasie - podkreśla.

Czy drużyna poleci na zgrupowanie do Turcji?

Marek Bartoszek: - Nie. Bardzo długo analizowaliśmy tę sytuację. Jesteśmy spółką miejską, więc musieliśmy ogłosić przetarg na zorganizowanie takiego obozu. I oferta, jaka została zaproponowana w przetargu, w standardzie, powiedzmy, akceptowalnym przez nas, była zdecydowanie za wysoka w naszych warunkach finansowych. Analizując wszystkie za i przeciw zdecydowaliśmy się, że w tym roku jeszcze do Turcji nie polecimy. Pewnie będziemy jedyną drużyną w ekstraklasie, która pozostanie w Polsce, ale będziemy po prostu przygotować się w sposób podobny do ubiegłych lat, czyli korzystając z obiektów własnych i obiektów, które są w okolicy.

Mówiąc wprost, bo wyniki postępowania przetargowe są dostępne – na dwutygodniowe zgrupowanie w Turcji wy mieliście do wydania 240 tysięcy złotych, a ta jedyna oferta, która wpłynęła, była na prawie 270 tysięcy.

Tak, a do tego trzeba jeszcze doliczyć koszty przelotu oraz koszty organizacji sparingów. I to by zdecydowanie jeszcze przekroczyło tę kwotę.

Co z Oliwierem Zychem, który został po rundzie jesiennej wezwany przez Aston Villę? Wiadomo już, czy w tym półroczu nadal będzie wypożyczony do Puszczy czy jednak angielski klub skróci jego wypożyczenie? Są już decyzje w tej sprawie?

Oliwier wyleciał do Aston Villi, ale to było związane z naszymi ustaleniami z klubem z Birmingham, kiedy zawodnik do nas przychodził. Zresztą sami często robimy tak w przypadku naszych piłkarzy, których wypożyczamy do innych klubów - w okresie pomiędzy rundami mogą wrócić do treningów z naszą drużyną, teraz na przykład zaczyna przygotowania z nami Lucjan Klisiewicz. Jeśli chodzi o Oliwiera, to decyzji na razie nie ma. Z tego, co wiem nieoficjalnie, kontuzjowany jest drugi bramkarz Aston Villi, więc pewnie to kwestia jego stanu zdrowia i ewentualnego zastąpienia go będzie miała wpływ na decyzję w sprawie Oliwiera. Nie ukrywam, że prosiliśmy angielski klub o informację do końca tygodnia, bo w przyszłym tygodniu rozpoczynamy te właściwe przygotowania. No i czekamy. Ale nawet jeśli Aston Villa poinformowałaby nas, że Oliwier może do nas wrócić za dwa czy trzy tygodnie, to też nie byłby problem. Zawodnik jest przecież cały czas w treningu, był już u nas.

Kewin Komar jest już w stanie trenować na pełnych obrotach, bez ograniczeń spowodowanych urazem dłoni? Rozpoczyna normalne przygotowania z drużyną?

Tak. Teoretycznie Kewin był już gotów do tego, żeby usiąść na ławce w ostatnim ubiegłorocznym meczu z Jagiellonią. Bo już w ostatnich dwóch-trzech tygodniach poprzedniej rundy trenował przy pełnych obciążeniach. I teraz rozpoczyna normalnie przygotowania z drużyną. Pewnie pojawi się w sparingach, tak samo jak inni bramkarze. Na tę chwilę trenuje trzech: Kewin, Krzysiek Wróblewski i Kacper Piechota. Jeśli wróciłby do nas Oliwier, największy wpływ będzie miało to pewnie na Kacpra. Bo bez sensu, żeby był „czwórką”, wtedy będziemy chcieli go wypożyczyć.

A co się dzieje w sprawie, która spowodowała przerwę Kewina Komara w karierze? Ma pan jakieś informacje o postępowaniu prowadzonym przez prokuraturę?

Nie jesteśmy tu stroną – powtarzam to za każdym razem. Z tego, co wiem, jest jeszcze masa świadków do przesłuchania i sądzę, że to jeszcze trochę potrwa. My trzymamy się zasady domniemania niewinności. Nikt jeszcze nie usłyszał, tym bardziej Kevin, żadnych zarzutów, nikt nie został skazany prawomocnym wyrokiem. Więc nie widzę w tym momencie przeciwwskazań do tego, żeby normalnie trenował, pracował z drużyną i ewentualnie wrócił do kadry meczowej.

Transfery. Pozyskaliście na razie dwóch zawodników. Powrót Thiago nie jest zaskoczeniem, a jak udało wam się wyhaczyć Ioana-Calina Revenco?

My tego piłkarza obserwowaliśmy od dłuższego czasu. Nie ukrywam też, że to, w jaki sposób u nas się rozwinął i jak zafunkcjonował Artur Craciun, również miało wpływ na to, że zdecydowaliśmy się dać szansę Revenco. Rozmawialiśmy z nim od miesiąca, półtora, kiedy on jeszcze grał w swojej poprzedniej drużynie. Mogę zdradzić, że ma jedne z najlepszych w historii wszystkich naszych zawodników wyniki badań, to nas utwierdziło w przekonaniu, że wykonujemy dobry ruch. Co do jego roli w zespole: wprawdzie ma wiodącą prawą nogę, ale może też grać na lewej obronie. Czyli w naszej kadrze jest to jakby zastępstwo za Marcela Pięczka. W reprezentacji Mołdawii Revenco gra razem z Arturem, obok siebie. Artur bardzo tego zawodnika polecał, oceniając także, że charakterologicznie będzie pasował do naszej drużyny. Piłkarzowi skończył się kontrakt z dotychczasowym klubem, więc zdecydowaliśmy się z nim podpisać kontrakt na dwa lata z opcją przedłużenia.

Ile planujecie jeszcze transferów w tym okienku?

To zależy, ilu zawodników odejdzie. Myślę, że jeden-dwa ruchy jeszcze można się spodziewać, być może trzy. Tak jak mówię: zależy to od tego, ilu zawodników, którzy mniej grali albo mają jakieś ciekawe propozycje, mogłoby odejść. Natomiast na ten moment mogę kibiców uspokoić: żaden z kluczowych zawodników Puszczy – no, poza Oliwierem, który jest innym przypadkiem - nie jest teraz przedmiotem rozmów transferowych.

A jakby się jakaś dobra oferta pojawiła? Na Craciuna na przykład.

Było zapytanie dotyczące Artura, rozmawialiśmy z zawodnikiem. Artur ma tak skonstruowany kontrakt, że w przypadku utrzymania ten kontrakt się automatycznie przedłuża. Myślę, że z punktu widzenia klubu i jego wkładu w naszą grę, to lepszym rozwiązaniem jest teraz zatrzymać Artura przynajmniej do czerwca i utrzymać się w lidze, niż na siłę szukać mu w zimie klubu.

Tę ofertę dla niego złożyła Wieczysta?

Oferta nie wpłynęła do nas. Ja miałem od menedżerów jakąś inną ofertę, natomiast z tego, co wiem, to Wieczysta też się z jego menedżmentem kontaktowała. Ale nie ma tematu odejścia Artura.

No to jeszcze został temat stadionu. Powiedzmy tak: mała jest szansa, żebyście zagrali w tym półroczu u siebie.

Dokładnie tak. Są pewne procedury administracyjne, których przeskoczyć nie możemy, związane z tym, że miasto, będące właścicielem stadionu, nie ma praw do całości gruntu, który nam jest potrzebny do postawienia wież na kamery. Sama procedura przygotowania pozwoleń na budowę, projekty tych podestów czy wież są gotowe. Mamy także uzgodnienia z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie stworzenia drogi dojazdowej do stadionu. Natomiast dopóki nie będziemy mieć pełnych praw do dysponowania gruntem, który jest nam potrzebny, to trudno starać się o pozwolenie na budowę na część inwestycji. W sprawie gruntów procedura trwa, ale to jest procedura administracyjna, która jeszcze pewnie trochę czasu zajmie, więc wątpię, żeby w tym sezonie udało nam się zagrać mecz ligowy w Niepołomicach.

Ale niewykluczone, że stadion na ekstraklasę będzie potrzebny wam też na przyszły sezon.

Sytuacja w tabeli jest taka, że chcemy walczyć o utrzymanie, mam nadzieję skutecznie. Jest to cel postawiony przed zespołem na rundę rewanżową. Ja naprawdę liczę na to, że jesienią już na pewno będziemy grać u siebie. W ekstraklasie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska