Diva przyleciała do Polski z Litwy, gdzie w minioną sobotę zaśpiewała w Kownie. Już na kilka dni przed wizytą w Krakowie, w internecie pojawiły się plotki na temat legendarnych wymagań gwiazdy. Najbardziej szokującym miał być... ogrzewany i podświetlany sedes - niestety, dowiedzieliśmy się, że to była jedynie plotka.
Organizatorzy koncertu przygotowali dla Carey za to dwupokojową garderobę wyłożoną eleganckim dywanem. Musiała w niej panować temperatura 24 stopni - bo inna mogłaby zaszkodzić jej 5-oktawowemu głosowi. Do dyspozycji gwiazdy było szesnaście butelek wody mineralnej Evian, trzy wina Chardonnay oraz szampan Cristal.
Piosenkarka zaprezentowała w Tauron Kraków Arenie efektowne show, na które złożyło się kilkanaście jej największych przebojów - od „Fantasy” po „Without You”. Publiczność zgotowała jej euforyczną owację.