Zmiany na trenerskich stołkach nie dziwią kibiców na początku rundy. Jednak roszada na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu wzbudziła wśród kibiców wiele pytań. Inne spojrzenie na tę sprawę ma nowy szkoleniowiec brzeszczan.
- Dla mnie końcówka sezonu będzie przedłużeniem letniego okresu przygotowawczego, który jest przecież krótki. W ostatnich czterech meczach o punkty będę się przyglądał drużynie i dużo rozmawiał z zawodnikami odnośnie ich planów na przyszłość – wyjawia Mariusz Wójcik, nowy trener Górnika.
Nowy szkoleniowiec nie jest anonimową postacią w zachodniej Małopolsce. Prowadził nie tylko kluby ziemi oświęcimskiej, ale także w powiecie chrzanowskim. Do czerwca 2022 był związany z Fablokiem Chrzanów, którego – jako beniaminka – utrzymał w klasie okręgowej. Potem chrzanowscy działacze zdecydowali się na zmianę. Od tamtej pory Mariusz Wójcik nie pracował z seniorami.

Kibice najbardziej zapamiętali go jednak jako szkoleniowca, który w 2017 roku wyciągnął z zapaści Górnika Libiąż, a ten po rundzie jesiennej był przeznaczony do spadku, będąc na dnie tabeli okręgówki, z dwoma zaledwie punktami na koncie, ale wiosnę libiążanie mieli rewelacyjną, utrzymując się ostatecznie w klasie okręgowej.
- Cały czas mam kontakt z lokalnym futbolem, bo w każdy weekend oglądałem mecze nie tylko okręgówki, ale zaglądałem na boiska czwartoligowców, czy ekip piątej ligi – przypomina Mariusz Wójcik. - Jestem zatem na bieżąco.
Górnik Brzeszcze ma plany rozwojowe
Pytany o argumenty przemawiające za przejęciem Górnika, który – wobec trudnej sytuacji kadrowej – ma słabą wiosnę, Mariusz Wójcik odpowiada: - Pochodzę z Brzeszcz, więc może pora zrobić coś na własnym podwórku – tłumaczy szkoleniowiec. - Dość już się najeździłem po okolicznych klubach. Najważniejsze jest jednak to, że działacze mają plany rozwoju futbolu w Górniku.
Nie znaczy to jednak, że Górnik od nowego sezonu będzie miał parcie na awans. Szkoleniowiec chciałby mieć perspektywę dłuższej pracy, żeby zbudować zespół gotowy do gry według własnej koncepcji. Stabilna praca zapewne przyniesie efekty.
- Na pewno w krótkiej letniej przerwie będziemy musieli pozyskać kilku obrońców – deklaruje Piotr Pawelak, prezes brzeszczan, który pracował pod Mariuszem Wójcikiem w czasach, kiedy Górnik był czołowym zespołem IV ligi i walczył na szczeblu centralnym rozgrywek Pucharu Polski, przegrywając u siebie z Hetmanem Zamość 0:2. - Mamy zatem nowego-starego trenera, z bardzo dobrym warsztatem pracy. Na pierwszym treningu zjawiła się prawie cała kadra. Zabrakło tylko dwóch chłopców, mających w pracy drugą zmianę.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Bieg o Złote Gacie i Nordic Walking w Brzeszczach. Były emocje. Zdjęcia
- Kinga Jędrzejczyk z Osieka zdobyła tytuł Miss Foto Małopolski
- Salezjański Piknik Rodzinny w Oświęcimiu. Było mnóstwo atrakcji i doskonała zabawa
- Wojewoda małopolski o rozwiązaniu sprawy budki z lodami w pobliżu "Bramy Śmierci"
- Powiatowe Święto Strażaka w Oświęcimiu. Były odznaczenia, awanse i podziękowania
- Znalezisko z czasów wojny na budowie obwodnicy Oświęcimia
