Masz "amerykańskie" tablice rejestracyjne? Możesz zapomnieć o przeglądzie! Nowelizacja przepisów

Ostatnie tygodnie przyniosły tyle zmian przepisów dla kierowców, że można się pogubić. Nierzadko zdarza się sytuacja, że jeden przepis wyklucza drugi. Od 5 grudnia 2020 roku wszedł w życie przepis, zgodnie z którymi kierowcy nie muszą już wozić ze sobą prawa jazdy. Jednakże niejako "tylnymi drzwiami" wprowadzono kolejny taki zapis, z którego nie będą zadowoleni właściciele tzw. zmniejszonych tablic rejestracyjnych. Większość z nich jednak sama może być sobie winna. Dlaczego?

• W lipcu 2018 roku w Polsce wprowadzono nowy rodzaj tablic rejestracyjnych (o wymiarach 315x115 mm), które miały być dedykowane specjalnie dla samochodów importowanych ze Stanów Zjednoczonych lub Japonii, które z założenia posiadają węższe miejsca na tablice.
• Niestety, wbrew założeniu, stały się prawdziwym motoryzacyjnym hitem i wielu kombinatorów postanowiło założyć sobie taki rodzaj tablic, mimo posiadania rdzennie europejskich samochodów. Spowodowało to poważny problem, gdyż w zastraszającym tempie w skali kraju zaczęła się zmniejszać liczba dostępnych kombinacji znaków identyfikacyjnych.
• Kierowcy, którzy do tej pory ubiegali się w urzędzie o zmniejszone tablice rejestracyjne, we wniosku musieli poświadczyć (pod groźbą konsekwencji karnych), że ich samochód jest wyposażony w "miejsce konstrukcyjne do montażu tablicy rejestracyjnej o pomniejszonych wymiarach".
• Niestety, wielu z nich masowo oszukiwała urzędników tylko po to, by móc swoim samochodzie założyć "nietypową" tablicę rejestracyjną. Z samochodowymi kombinatorami zaczęła walczyć policja, która podczas kontroli zatrzymywała dowody rejestracyjne. By je odzyskać konieczna była ponowna wizyta w stacji kontroli pojazdów.

Do tej pory diagności często przymykali oko na zmniejszone tablice rejestracyjne zamontowane w europejskich samochodach, jednak od 5 grudnia taka sytuacja nie będzie już miała miejsca. Wprowadzona nowelizacja Prawa o ruchu drogowym zakazuje takiej działalności, a każdy diagnosta, który "podbije pieczątkę" przy samochodzie, w którym niezgodnie z prawem znajdują się zmniejszone tablice rejestracyjne ryzykuje utratą licencji diagnostycznych.

Od 5 grudnia 2020 roku artykuł 60 Prawa o ruchu drogowym zyskał dwa nowe podpunkty:

• 3a)
• 3b)

Pierwszy z nich dotyczy zakazu umieszczania na pojeździe tablic rejestracyjnych w innym miejscu niż konstrukcyjnie do tego przeznaczone. Z kolei drugi, istotniejszy, zakazuje:

umieszczania na pojeździe jednorzędowych zmniejszonych tablic rejestracyjnych, jeżeli pojazd nie posiada zmniejszonych wymiarów miejsca konstrukcyjnie przeznaczonego do umieszczenia tablicy rejestracyjnej.

Na tej podstawie nie będzie już możliwości zakładania zmniejszonych tablic rejestracyjnych w pojazdach o europejskich rdzeniach.

Co jednak w sytuacji, w której ktoś ma założone "amerykańskie" tablice, mimo posiadania aut do tego nieprzeznaczonych? Mogą mieć niemałe problemy. Nie dość, że w razie kontroli policja może zabrać dowód rejestracyjny, którego odzyskanie (bez zmiany tablic na normalne lub zainwestowania w "amerykański" zderzak) będzie praktycznie niemożliwe, to jeszcze zwrócenie się do urzędu o wydanie standardowej tablicy, oprócz dodatkowych kosztów, może również oznaczać przyznanie się do poświadczenia nieprawdy we wniosku o ich wydanie, co z kolei może spowodować pociągnięcie do odpowiedzialności.