Serbia - Iran 3:2 (25:21, 20:25, 25:20, 24:26, 15:10)
Serbia: Todorović, Petrić, Ivović, Lisinać, Krsmanović, Petković, Peković (libero) oraz Masulović.
Iran: Vadi, Jelveh, Ebadipour, Toukhteh, Esfnadiar, Esmaeilnezhad, Hazratpour (libero) oraz Mojarad, Kazemi, Manavi, Karimi, Sharifi.
Pierwszego dnia obie drużyny doznały porażek, więc aby myśleć o jakiejś znaczącej roli w turnieju w Tauron Arenie Kraków, musiały w piątek wygrać. Spotkanie było zacięte, Trwało ponad 2 godziny.
W pierwszych czterech setach drużyny wygrywały, a większe emocje było w ostatniej z tych części, gdy Irańczycy zwyciężyli na przewagi, doprowadzając do tie-breaka. W nim początkowo byli lepszej sytuacji (prowadzili 5:4), później to Serbowie grali skuteczniej, odskoczyli na 10:8, 12:8 i wygrali do 10.
Ostatniego dnia zawodów, w sobotę, Iran zagra z Argentyną (godz. 16), a Serbia - z Polską (godz. 18.30).
