https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mężczyzna spadł z 6. piętra do szybu wentylacyjnego. Nic poważnego mu się nie stało

Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie
W sobotę, 18 lutego kilka minut po północy krakowscy strażacy odebrali nietypowe zgłoszenie od mieszkańców, którzy poinformowali, że z szóstego piętra do szybu wentylacyjnego spadł młody mężczyzna. Na miejsce natychmiast zadysponowano straż, pogotowie i policję. Co ciekawe, 25-latkowi nic poważnego się nie stało.

Do zdarzenia doszło w jednej z kamienic przy ul. Sienkiewicza w Krakowie. Na miejsce natychmiast wysłano 2 zastępy strażaków, policję oraz zespół ratownictwa medycznego.

Po dotarciu na miejsce okazało się, że osobą poszkodowaną był mężczyzna w wieku około 25 lat, który spadł z szóstego piętra do poziomu piwnicy w szybie wentylacyjnym - informuje Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.

Z poszkodowanym udało się nawiązać kontakt słowny i wzrokowy. Następnie zabezpieczono miejsce zdarzenia i podjęto próbę wyciągnięcia mężczyzny. Technicy wysokościowi opuścili ratownika po linie, który dostał się do szybu poprzez okienko zlokalizowane na pierwszym piętrze budynku.

Poszkodowany został poddany badaniu urazowemu, jednak nie stwierdzono żadnych obrażeń poza otarciami ręki. Strażacy założyli jednak kołnierz ortopedyczny i uprząż ewakuacyjną. Następnie mężczyzna został wyciągnięty z szybu i przekazany załodze karetki, która była obecna na miejscu - dodaje rzecznik KM PSP w Krakowie. Teraz policja zbada okoliczności tego nietypowego zdarzenia.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Ś
Świadek_koronny
Pijany, naćpany i do tego chciał się popisać przed kumplami, że on też potrafi łazić między oknami. Na desce już mu tak do śmiechu nie było... ;]
p
podpisek
chciał się przewietrzyć, nie od dziś wiadomo że alkohol w przypadku wypadku rozluźnia mięsnie i to zawsze jak jest wypadek to pijanemu nic się nie dzieje a reszta przypadkowych osób niewinych często ginie
G
Gość
Albo był pijany, albo chciał się zabić, albo jeszcze co innego. Ważne, że nic się nie stało.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska