Do groźnej i niecodziennej sytuacji doszło w Brzeszczach ok. godz. 18. Mężczyzna z nożem w ręce biegał po ul. Piłsudskiego siejąc wokół postrach.
Wezwana na miejsce policja musiała użyć broni służbowej – na szczęście padły tylko strzały ostrzegawcze.
- Mężczyzna był agresywny, nie wykonywał poleceń policjantów dotyczących odrzucenia noża, z którym skierował się w stronę policjantów - informuje Małgorzata Jurecka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. - W związku z tym funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze, po czym błyskawicznie obezwładnili agresora - dodaje.
Aktualnie prowadzone są czynności zmierzające do ustalenia szczegółów zdarzenia oraz motywów działania zatrzymanego 40-letniego mieszkańca Jawiszowic.
Ale głupoty piszesz boze szkoda słów hahaah strzelając w powietrze stwarzaja zagrozenie - srają a nie stwarzają - może samolot albo ufo zastrzelą? większe gdyby strzelali po prostej w gościa i kule przeszłaby przez miesnie i poleciala dalej albo wogole nie trafili BRAWO POLICJA dobra i skuteczna akcje - nikt nie ucierpiał profesjonalizm i nie przejmujcie się tymi bananami z komentarzy ktorzy pisza strzelac zabijac bo gdybyscie strzelali to pisaliby o Was bananowcy internetowi "mordercy"
s
stefan
oddanie strzałów ostrzegawczych NIE JEST ani UŻYCIEM ani WYKORZYSTANIEM broni służbowej, a jedynie jednym z punktów PRZED UŻYCIEM lub WYKORZYSTANIEM. Znawcy...
d
do końca
Pocisk z pistoletu 19mm wylatuje z lufy z prędkością 400 m/s, po pewnym czasie zwolni do 0 i zacznie spadać, ze względu na opór powietrza, w pewnym momencie przestanie się rozpędzać i nie osiągnie już takiej samej prędkości, ale dużo mniejszą. Sytuacje analogiczna jak do monety spadającej z wieżowca (pocisk ma wagę porównywalną do 5zł). Więc może byłoby to niebezpieczne przy dużo cięższym pocisku z karabinu albo gdyby policjanci trafili w bociana który następnie spadł by Panu na głowę.
R
Rudy z Budy
Co mozna...mozna sie pochlastać ze śmiechu....koles biega po ulicy z nozem a policjanci strzelają w powietrze zamiast do kolesia. A czy policjanci zdają sobie sprawe ze strzelając w powietrze narażają innych ludzi bo raz wystrzelony pocisk nie leci na Księżyc ale spada na Ziemie i moze kogos przadkowo zabic, kogos kto nie lata z nozem ale stoi na przystanku? Kretynizm policji jest powalający.
i
i nieobiektywny
Jak to sytuacja niecodzienna... może w Brzeszczach, nie w Krakowie. Tu codzienna. Tzn to z nożem, nie z policją...
