W jednym z wejść Gardias rozmawiała z pracowniczką Miasteczka Galicyjskiego o obyczajach panujących w dawnej modzie. Obie panie znajdowały się akurat w zakładzie fryzjerskim. - Włosy myto niegdyś raz na pół roku – dowiedziała się zdumiona prezenterka. Następnie mogliśmy podziwiać wnętrza zakładu fotograficznego. Dorota Gardias wcieliła się w rolę fotograf.
„Miasteczko Galicyjskie – turystyczna atrakcja dla całej rodziny” – tak stacja reklamuje to miejsce.
Miasteczko Galicyjskie w Nowym Sączu jest jednym z najbardziej atrakcyjnych punktów na turystycznej mapie Małopolski. Jak czytamy na stronie internetowej Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu warto je zobaczyć, aby cofnąć się w czasie i zasmakować atmosfery prowincji galicyjskiej przełomu XIX i XX wieku.
Atrakcyjny zespół architektoniczno-urbanistyczny, składa się z kopii wartościowych, a nieistniejących lub nienadających się do przeniesienia obiektów historycznych. Powstał w oparciu o nowoczesne technologie materiałowe.
Co roku na terenie miasteczka odbywają się m.in. kiermasze świąteczne, targi staroci czy zloty zabytkowych pojazdów przyciągające w to miejsce nie tylko bardzo wielu sądeczan, ale również gości z zewnątrz.
Sezon rowerowy już niedługo! Jaki rower wybrać?

- TOP największych firm w Nowym Sączu i regionie. Zna ich cała Polska
- Zagraniczne piękności. Oto żony, dziewczyny i partnerki piłkarzy Sandecji Nowy Sącz
- Plejada gwiazd na otwarciu kliniki medycyny estetycznej w Nowym Sączu
- Sądecki Banksy, czyli Mgr Mors i jego kolejna odsłona „Serialu na Węgierskiej”
- Nieziemskie wnętrza Astro Centrum. "Ten obiekt może zrobić furorę"
- Stworzyła dzieło sztuki z czekolady, masy cukrowej i wódki. Zdobyła Grand Prix