https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miechów. Nikt nie chce wykonywać samorządowych inwestycji. Kolejne przetargi będą musieli powtórzyć

Aleksander Gąciarz
Droga ze Szczepanowic w kierunku Czapel powinna być zmodernizowana najwcześniej
Droga ze Szczepanowic w kierunku Czapel powinna być zmodernizowana najwcześniej Aleksander Gąciarz
Nadal trudno znaleźć firmy, które podejmą się wykonania inwestycji samorządowych za kwoty, które gminy i powiaty założyły w swoich budżetach. Efektem są kolejne unieważnienia postępować przetargowych.

Ostatnio przekonuje się o tym choćby zarząd powiatu miechowskiego, który musiał podjąć decyzje o unieważnieniu aż trzech postępowań na przebudowę ważnych dróg powiatowych w gminach Słaboszów (i częściowo Miechów), Książ Wielki i Gołcza.

W przypadku tej ostatniej inwestycji, czyli przebudowie liczącego 7,5 kilometra odcinka drogi przez Czaple Wielkie i Czaple Małe, różnica między ceną najkorzystniejszej oferty a tym, co zaplanował zarząd powiatu w swoim budżecie, przekraczała 2 miliony złotych.

W przypadku drogi z Bukowskiej Woli w kierunku Działoszyc, gdzie do przebudowy wyznaczono odcinek, liczący prawie 19 km, różnica w cenie była jeszcze wyższa i wyniosła 2,5 mln zł.

Rekord padł jednak w przypadku inwestycji, polegającej na przebudowie dwóch dróg powiatowych w gminie Książ Wielki. Na modernizację odcinków w Wielkiej Wsi (1,8 km) oraz z Wielkiej Wsi przez Książ Mały do Moczydła (7,7 km) powiat zaplanował niespełna 8,2 mln zł, podczas gdy najtańsza oferta opiewała na ponad 11,2 mln zł. Różnica przekroczyła zatem 3 miliony złotych!

Dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Miechowie Roman Suchoń powiedział nam, że w związku niekorzystnymi efektami przeprowadzonych przetargów, powiat zwrócił się do Urzędu Marszałkowskiego z prośbą o wydłużenie terminów realizacji dwóch inwestycji dofinansowanych z pieniędzy unijnych (droga Bukowska Wola - Działoszyce oraz dwa odcinki w gminie Książ Wielki) do roku 2020. - W jednym przypadku już taką zgodę mamy. W drugim dopiero wystąpiliśmy z pismem i czekamy na odpowiedź - mówi.

Obydwa przetargi będą musiały być powtórzone. Wcześniej to samo czeka drogę przez Czaple Wielkie i Czaple Małe, która z kolei jest współfinansowana ze środków rządowych.

Z podobnymi problemami borykają się również gminy. Kilka dni temu wójt Charsznicy Jan Żebrak unieważnił postępowanie na budowę systemu ścieżek rowerowych, na które gmina zdobyła dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego. Cena jedynej złożonej oferty wyniosła ponad 1,8 mln i była niemal trzy razy wyższa od zakładanej.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program, odc. 18

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mieszaniec
Spierdalaj niewolniku abnegata
k
księgowa
debil to cie robił miekim, widać że gówno wiesz, samorząd a zwłaszcza burmistrz i starosta ma dużo do każdej firmy co jest na jego terenie, i tak nie pojmiesz w czym rzecz.
M
ME JL
No i widać jaki debil z ciebie , co ma samorząd do prywatnej firmy ? nie może bez przetargu zlecać roboty a w przetargu trzeba być najtańszym ! Inaczej to kryminał.
k
księgowa
no cóż skończyło się tanio i dobrze, po PRID nawet fundamenty nie zostały ale gdyby władze samorządowe myślały perspektywicznie to taka firma na lokalnym rynku miałaby racje bytu, menedżer + nowoczesny sprzęt + ludzie + DYSCYPLINA, a tak ci co robili z zerowym zyskiem padli, a ci co zostali potrafią już liczyć.
A
Autentyczny Pan Abnegat
Osobiście przy pomocy łopaty oraz grabi wybuduję te drogi. W zamian anuluję sobie wszystkie wyroki batożenia jakie na siebie wydałem. Co wy na to?
(wasz autentyczny Głos Rozsądku)
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska