Czytaj także:
Najpierw jednak z inicjatywy społecznej musi powstać komisja referendalna, która "weźmie sprawy w swoje ręce".
Janusz Chwierut powołany do pełnienia funkcji gospodarza miasta przez premiera Donalda Tuska poczuł się w obowiązku poinformowania społeczeństwa o możliwości przeprowadzenia referendum.
- To mieszkańcy powinni zdecydować o sprawach lokalnych - mówi Janusz Chwierut. - Jeśli powstanie komisja referendalna i mieszkańcy będą chcieli zmian, przedterminowe wybory mogłyby się odbyć w połowie przyszłego roku - dodaje.
Komisja referendalna pierwsze kroki powinna skierować do urzędu miasta. Po zgłoszeniu inicjatywy społecznej w dalszej kolejności musi złożyć wniosek do Wojewódzkiego Komisarza Wyborczego. Referendum może być przeprowadzone w terminie od czterech do sześciu miesięcy od momentu powołania takiej komisji. Warunek jest jeden - taki wniosek musi poprzeć 10 procent uprawnionych do głosowania, czyli w tym przypadku około 3,3 tysięcy oświęcimian.
- Po ogłoszeniu wyników referendum, ewentualne wybory mogłyby się odbyć w ciągu dwóch, najwyżej trzech miesięcy - wyjaśnia Maria Pędrak, zastępca prezydenta Oświęcimia. - To oczywiście maksymalne terminy, jakie nakłada ustawa o referendum lokalnym - dodaje.
Inicjatywa referendum musi mieć charakter obywatelski. Wystarczy 15 osób. - W radzie miasta nie dyskutowaliśmy o tym - mówi Piotr Hertig, przewodniczący rady. - Gdyby doszło do referendum, byłby to pierwszy znaczący sondaż opinii mieszkańców. Jako zaprzysiężony demokrata nie mam innego wyboru, jak podporządkować się demokracji - dodaje.
Czy mieszkańcy Oświęcimia skorzystają z tego prawa? Przekonamy się wkrótce.
Wybieramy najpiękniejszą kandydatkę do Sejmu z Małopolski [ZDJĘCIA]. Zdecyduj, kto powinien wygrać!
Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!