Ajax w środę obchodził 115-lecie swoich narodzin. Milik i spółka nie uczcili jednak jubileuszu awansem. Polak rozegrał całe spotkanie, ale tym razem niczym się nie wyróżnił.
Holenderski zespół, który wcześniej bez większych problemów wyeliminował Legię Warszawa, zdołał odrobić starty z pierwszego meczu – gola w 60 minucie zdobył Riechedly Bazoer – ale w dogrywce stracił bramkę (autorstwa Jewhena Konoplanki w 97 minucie), na którą zdołał odpowiedzieć tylko jednym trafieniem (Mike van der Hoorn w 117 minucie).
Milik zagrał przeciętnie. Próbował zaskoczyć bramkarza Denisa Bojkę, ale strzelił – nogą i głową – obok słupka.
Ajax sezon może uznać za stracony. Praktycznie nie ma szans na obronę mistrzowskiego tytułu, odpadł z Pucharu Holandii, Ligi Mistrzów i Ligi Europy.