Miłośnicy białego szaleństwa nie tracą werwy. Mimo niesprzyjającej aury na stokach w Krynicy-Zdroju roi się od narciarzy

Tegoroczna zima nie rozpieszcza narciarzy, ale ci najbardziej zdeterminowani nie tracą motywacji. Na stokach sztucznie utrzymywane są warunki, dzięki którym szusowanie jest możliwe.

Motywacją z całą pewnością jest też fakt, że dla kilku województw trwają ferie zimowe. Już od poniedziałku 16 stycznia rozpoczęły województwa: lubelskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie i śląskie. Cześć osób rozpoczęła je oczywiście w piątkowy wieczór 13 stycznia.

Na turystów, którzy zamierzają spędzić ferie zimowe w Krynicy-Zdroju czekają właściciele stacji narciarskich, gdzie otwartych jest kilka stoków zarówno w samej Krynicy, jak i w pobliskich miejscowościach.

Dzięki temu, że udało się porządnie dośnieżyć stoki na początku grudnia, gdy przed kilka dni utrzymywała się temperatura poniżej zera, teraz wciąż można pojeździć na stokach Master-Ski w Tyliczu, Jaworzyny Krynickiej, Słotwiny Arena, a także Cieniawa Ski oraz SN Wierchomla.

- Prognozy przewidują, że od poniedziałku 16 stycznia, będą towarzyszyć nam niższe temperatury, w tym mrozy. Stacje narciarskie tylko na to czekają. Mają przygotowane zbiorniki z wodą i jak tylko spadnie temperatura to armatki zaczną pracować i dośnieżać sztucznym śniegiem - zapewnia Daniel Lisak. - Narciarze dzięki internetowym kamerą na bieżąco sprawdzają sytuację na stokach i jak zobaczą, ze warunki się poprawią, to z pewnością do Krynicy przyjadą.

Krynica-Zdrój z racji swojego położenia w Beskidzie Sądeckim i licznych stacji narciarskich znajdujących się w samym uzdrowisku, jak i w niedalekiej odległości, jest jednym z kilku kierunków w Polsce wybieranych podczas ferii zimowych.

- Turyści przyjeżdżają tutaj, żeby pojeździć na nartach. To główny atut uzdrowiska - zaznacza Daniel Lisak, kierownik Krynickiej Organizacji Turystycznej. - I widać to po obłożeniu pierwszego tygodnia ferii zimowych. Około 60 procent miejsc noclegowych zostało zarezerwowanych, ale zdarzały się też odwołania rezerwacji.

Jak wyjaśnia Lisak, to ze względu na pogodę i brak śniegu. Niektórych zniechęciły słabsze warunki na stokach.

- Na szczęście Krynica ma kilka atrakcji, z których można korzystać bez względu na pogodę. To wieża widokowa na Słotwinach, kolejka na Górę Parkową, czy gondola na Jaworzynę Krynicką - wylicza kierownik KOT. - Także oferta koncertów przygotowana przez Uzdrowisko Krynica-Żegiestów jest dodatkową atrakcją.

Mowa o cyklu koncertów w ramach 9. edycji wydarzenia Krynica Źródłem Kultury, który wystartuje 20 stycznia w Pijalni Głównej.
Turystów przyciąga też bliska odległość Krynicy od innych wartych odwiedzin miejsc na Sądecczyźnie, jak Muszyna z Ogrodami Sensorycznymi, Rytro z ruinami zamku, czy Nowy Sącz z Miasteczkiem Galicyjskim na czele.