- Czym innym jest dogrywanie kontraktu, z którym jest się związanym z rosyjskim klubem. W takiej sytuacji jest Sebastian Szymański i Grzegorz Krychowiak - wyjaśnia minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk. A czym innym podpisanie nowego kontraktu, na kolejny okres, z nowym rosyjskim klubem w kontekście tego co się dzieje na Ukrainie.
Bortniczuk podkreślił, że nie przemawiają do niego żadne argumenty, na które powołuje się zawodnik. Żona Rybusa jest Rosjanką, piłkarz ma z nią dwóch synów.
- Przeprowadzki i zmiana miejsca zamieszkania w życiu sportowców są czymś naturalnym – tłumaczył minister Bortniczuk. - Jestem przekonany, że gdyby tylko była odpowiednia wola zawodnika to znalazłby się klub, jak nie w Polsce, to w innym europejskim kraju, w którym Maciej Rybus mógłby kontynuować swoją karierę. Kierował się nie tylko czynnikami sportowymi. Piłkarz mógł się spodziewać takiego stanowiska selekcjonera w kontekście przyszłości w kadrze narodowej.
