Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mittal zapłaci karę za zatruwanie. Trwa liczenie wysokości mandatu

Joanna Dolna
Joanna Dolna
Chmura nad hutą. Zdjęcia udostępnione dzięki uprzejmości Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Chmura nad hutą. Zdjęcia udostępnione dzięki uprzejmości Krakowskiego Alarmu Smogowego. fot. Mieszkaniec Krakowa
Inspektorzy chcą ukarać Arcelor Mittal Poland za przekroczone normy emisji pyłów i gazów w czasie ubiegłorocznych awarii. Są już pierwsze ustalenia.

Kazimierz Liszka z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie potwierdza, że ruszyła procedura ukarania firmy. - W tej chwili analizujemy wyniki pomiarów na każdym z tzw. emitorów - miejsc, gdzie dochodzi do emisji zanieczyszczeń, np. kominów czy konwertorów - wyjaśnia. - Zbieramy informacje o tym, ile godzin w ciągu roku trwały i jak wysokie były zanieczyszczenia. Na tej podstawie wyliczana jest wysokość kar.

O możliwych karach dla huty w związku z tzw. sytuacjami awaryjnymi, których w 2015 r. było kilkanaście, mówiło się od dawna. Do atmosfery dostało się wtedy łącznie 5 ton pyłów, gaz surowy i gaz koksowniczy. Z raportu WIOŚ wynikało, że emisje mogły mieć wpływ na zanieczyszczenie środowiska wokół zakładu.

Teraz inspektorom udało się już zebrać dane z wielkiego pieca, który w zeszłym roku był jeszcze przed remontem. Wysokość kary wyniesie w tym przypadku 40 tys. zł. - Na razie trudno podać łączną kwotę. Wiemy o kilku emitorach, gdzie normy były przekroczone, co nie znaczy, że za każdy kombinat zapłaci tyle samo - mówi Kazimierz Liszka. - Może będzie to kilkaset tysięcy złotych, ale może się zdarzyć, że dużo mniej. Szacowanie na zasadzie mnożenia jest na wyrost - dodaje. Całość uda się podsumować prawdopodobnie na początku 2017 roku.

Andrzej Guła, prezes Krakowskiego Alarmu Smogowego nie kryje satysfakcji. - To niedopuszczalne, żeby w mieście, które uchodzi za jedno z najbardziej zanieczyszczonych w Europie, takie zdarzenia awaryjne miały miejsce i uchodziły bezkarnie - mówi. Liczy na to, że sankcje podziałają na hutę mobilizująco.

WIOŚ poinformował GK, że Arcelor Mittal dostaje na bieżąco informacje o ustaleniach w sprawie wyliczeń i ewentualnych kar. Nie potwierdza tego jednak Sylwia Winiarek, rzecznik zakładu.

- O wysokości kar dowiadujemy sie z mediów - mówi Winiarek. - Ze strony inspektoratu nie otrzymaliśmy żadnej informacji w tej sprawie. Przedstawimy nasze stanowisko, jak tylko informacja do nas dotrze - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska