Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MLJS. Soła Oświęcim ma patent na liderów, tym razem pokonała Puszczę Niepołomice

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
W akcji Dawid Ochman (Soła, w środku).
W akcji Dawid Ochman (Soła, w środku). Fot. Jerzy Zaborski
Na zakończenie sezonu Soła Oświęcim pokonała u siebie lidera małopolskiej ligi juniorów starszych, Puszczę Niepołomice. Oświęcimianie mają patent na faworytów. Wiosną ustrzelili także Sokoła ze Słopnic, który wówczas był na szczycie tabeli. Oświęcimianie zaczynali walkę w grupie spadkowej jako jej lider, ale ostatecznie obronili miejsce na najniższym stopniu podium.

Przed przerwą dwie wyborne okazje bramkowe miał Maksymilian Nowak. Raz uderzył nad poprzeczką, a potem sprytnie „nawinął” sobie rywala, ale minimalnie przestrzelił. - To chyba nie był mój dzień – przyznał z uśmiechem kapitan oświęcimian.

Wcześniej, bo w 10 min, szczęścia zabrakło Dawidowi Ochmanowi, który dostał prostopadłe podanie od Tomasza Garyńskiego. Miał przed sobą tylko bramkarza, lecz ten dobrze skrócił kąt strzału i szansa na gola przepadła.

Tymczasem rywale po akcji oskrzydlającej i dograniu piłki w pole karne, przy niezdecydowaniu oświęcimskich obrońców, objęli prowadzenie.

Po zmianie stron, po akcji Ogórka z Piwowarskim, strzał Kota z bliskiej odległości był już tylko formalnością. Później uderzeniem z rzutu wolnego w samo „okienko” na wagę zwycięstwa popisał się Gardyński. - Zanim podszedł do piłki, mieliśmy przed oczami wolnego, jakiego wykonywał w Niepołomicach, gdzie także pięknie trafił. Trochę się wahał, ale powiedzieliśmy mu z kolegami, żeby zaserwował nam powtórkę z rozrywki. No i się udało. Ten gol mógłby być okrasa wielu stadionów – podkreślił z dumą Maksymilian Nowak.

W 89 min Karol Barwiołek mógł doprowadzić do remisu. Z bliska uderzył jednak wysoko ponad poprzeczką. W odpowiedzi w dobrej pozycji znalazł się Ochman, ale przekombinował, więc szansa na gola przepadła. Dla tego chłopca był to jednak dopiero pierwszy mecz po długim leczeniu kontuzji, więc pewne niedoskonałości trener Łukasz Jasek mógł mu wybaczyć.

Soła Oświęcim – Puszcza Niepołomice 2:1 (0:1)
Bramki:
0:1 Grzyb 16, 1:1 Kot 55, 2:1 Gardyński 68.

Soła: Błazenek (46 Kozieł) – Wójtowicz, Babiuch, Wajda, Kot (66 Mondry) – Narwojsz, Ogórek, Ochman, Gardyński, Piwowarski – Nowak.

Puszcza: Chmielek – Adamuszek, Barwiołek, Grzyb, Kania – Kazek, Kolasa, Kura, Motoła – Paluch, Stós.

Sędziował:
Konrad Karaśkiewicz (Oświęcim). Żółte kartki: Gardyński – Grzyb, Paluch. Widzów: 50.

Inne mecze:

Wolania Wola Rzędzińska - Sokół Słopnice 2:3, Krakus Nowa Huta - Dunajec Zakliczyn 10:1, Zatorzanka Zator - MKS Trzebinia Siersza 4:0, SMS Kraków - Proszowianka 7:1.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska