Wczoraj, kilkadziesiąt z nich prezentowało się podczas XV Targów Ślubnych w Centrum Handlowym Chemobudowa.
Passe są już bufiaste "bezy" i gorsety. Królują suknie zwiewne i podkreślające figurę. - W stylu greckiej bogini: lejące się, z muślinu bądź koronki, ozdobione świecącymi kryształkami - opowiada Lucyna Rusek z salonu sukni ślubnych "Karina".
Ceny sukien wahają się w granicach 1,5 tys. zł - 3,5 tys. zł.
Garnitur zaś musi współgrać kolorystycznie z sukienką. W tym roku modna jest wydłużona linia marynarki, zapinanej na dwa guziki. Materiał koniecznie musi być błyszczący. Koszt całego kompletu,
z koszulą, kamizelką i krawatem lub fularem, to ok. 1,5 tys. zł - 2 tys. zł.
Co z fryzurą? Do łask wracają włosy naturalne, rozpuszczone, lekko pofalowane, ewentualnie podpięte nad uchem - opisuje Oskar Bachoń, stylista z salonu "Atelier".
Wystawcy na różne sposoby próbowali przyciągnąć klientów do swych stoisk. Restauracje zachęcały degustacjami, weselne zespoły grały swoje przeboje, zaś przy stoiskach z bielizną kręciły się ubrane
w firmowe stroje modelki.
Najnowszą atrakcją, jaka pojawiła się na tegorocznych targach były żonglerskie popisy barmanów.
- Zmienia się kultura picia - ocenia Artur Koczaja z firmy Bar Event. - Ludzie nie poprzestają już tylko na wódce, coraz częściej zamawiają drinki. Ważna jest też atrakcyjna oprawa.
Ważne jest również, czym młodzi podjeżdżają do ołtarza. Do wyboru jaguar, rolls-royce, cadillac, lamborghini (1 tys. zł za godzinną przejażdżkę) czy kilkunastometrowy hammer (2,5 tys. zł za imprezę weselną).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?