Dwudziestoparolatek w kurtce The North Face ma moc potężną. W Warszawie swoją pozytywną recenzją uratował komuś cukiernię z rurkami z kremem, ostatnio nie pieścił się ze świątecznym cateringiem firmowanym przez Magdę Gessler, surowo zwizytował bożonarodzeniowe jarmarki. Książulo rośnie, kwitnie, w chwili, gdy piszemy te słowa jego kanał ma milion i 70 tysięcy subskrypcji na You Tube. W chwili gdy je czytacie - pewnie już więcej.
Do Skawiny - choć film został opublikowany 8 stycznia 2024 - wpadli razem z Wojkiem, operatorem i recenzentem pomocniczym, jeszcze pod koniec poprzedniego roku. Książulo nie ukrywał, że zachęcali go do tego widzowie. - Dużo osób mówi, że to są najlepsze zapiekanki w Polsce - podkreśla na początku vloga. - Podobno to jest tak, że nie jadłeś zapiekanki, jeśli tu nie byłeś.
Zapiekanki Adamus, to tu. Bracia Grzegorz i Sławomir Adamusowie zapiekankowy biznes prowadzą od 35 lat, od 1988 roku. To miejsce istnieje nawet dłużej, bo poprzedni właściciel zaczął tu robić zapiekanki w 1983.
- U nas nie ma turystów, jak w Krakowie. Tam ktoś raz coś zje, ewentualnie komuś innemu poleci, ale już nie wraca - tłumaczy nam Grzegorz Adamus, którego głos słyszymy na filmie. - Skupiamy się na klienteli, która wraca do nas cały czas albo wręcz jest codziennie. Na przykład pracownicy firm budowlanych. Mamy duży parking, kierowcy mogą zaparkować samochodami ciężarowymi.
Książulo się nie zawiódł. Wcinając najważniejszy powód jego wizyty, stwierdził m.in.: - Przepyszna! Mistrzostwo świata.
Recenzja była dłuższa, warszawski youtuber zjadł też w Skawinie cheesburgera i frytki, tu już były plusy i minusy. Ogólne wrażenia z wizyty? Zobaczcie ten tytuł: "Zapiekanka jak ze snu".
A w tym vlogu mamy też recenzję słynnych krakowskich kiełbasek z nyski...
