https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Myślenickie spotkania miłośników klasyków. Zabytkowe auta na ulicach to zwiastun lata...

Janusz Michalczak
Jedna z największych atrakcji: Aston Martin z 1937 roku
Jedna z największych atrakcji: Aston Martin z 1937 roku Fot. Janusz Michalczak
Właścicielom zabytkowych aut nic tak nie sprawia satysfakcji, jak poruszanie się w pełnym słońca plenerze. Jedno z pierwszych tegorocznych spotkań z klasykami odbyło się pod koniec maja w Myślenicach. Uczestniczyło w nim wielu znanych małopolskich kolekcjonerów i miłośników zabytkowych pojazdów - m.in. Jan Ripper z Zakopanego, który jest chodzącą encyklopedią w tej dziedzinie.

Z czterema aż pojazdami pojawił się Franciszek Wołek z Myślenic, współorganizator spotkania (wraz z klubem Motorsport Myślenice), właściciel lokalnego serwisu, który pokazał między innymi Renault Celtaquatre z 1934 roku, pojazd z silnikiem o poj. 1460 ccm, pieczołowicie odnowiony, podobnie jak mały, trzyosobowy Henkel, którego nadwozie zostało wykonane przez producenta z lotniczego aluminium.

Jednym z najbardziej atrakcyjnych samochodów był Cadillac Deville z 1958 r., własność Bogdan Zaczka z Zawady. Samochód ten jest najdłuższą wersją Deville, napędzaną przez sześciolirtową jednostkę napędową o mocy 310 KM. Na rynku w Myślenicach podziwiano Aston Martina z 1937 roku, który ma bogatą historię rajdową, jako uczestnik i zwycięzca wielu imprez odbywających się nie tylko w Europie, ale również na kontynencie amerykańskim.

Auto to trzykrotnie uczestniczyło w wytrzymałościowym włoskim rajdzie Mille Miglia, ukończyło też w 2015 r. rajd 1000 Millas Sport de la Argentina w Patagonii.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska