- Pamiętam, jak Jan Pietrzak kiedyś śpiewał o zaplutym dworcu w Tarnowie. Teraz chyba będzie musiał zmienić słowa tej piosenki, bo mijają się z prawdą - zauważa Andrzej Golec, który na ponowne otwarcie dworca przyszedł razem z dwójką wnuków.
Czytaj także: Tarnowski dworzec już gotowy, teraz czas na tory
Każdy witany był "firmowymi" krówkami z logo PKP oraz przygotowanymi specjalnie na tę okazję Wiadomościami Tarnowskimi. Najszybsi, którzy dostali się do kas, mogli dodatkowo dostać bilet na dwugodzinną podróż pociągiem retro do Tuchowa i z powrotem. Ci, którym się to nie udało fotografowali się przy stojącej na I peronie ciuchci. Zwiedzaniu odnowionych pomieszczeń towarzyszył koncert zespołu "Śrubki". Niektórzy przyszli tu specjalnie jeszcze raz, wieczorem, aby zobaczyć zamontowaną iluminację. - To nie dworzec, to pałac - zachwycała się Anna Podrazik.
Pokaż, kogo popierasz. Już dziś oddaj głos na prezydenta Tarnowa
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:** Młodzi uciekinierzy złapaniMaciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu
A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego