FLESZ - Kosmiczny wyścig trwa

Rzeźba Austina Camilleriego, którego prace były eksponowane w najważniejszych galeriach sztuki europejskiej, ma wyraźnie klasycyzujący charakter. Po raz pierwszy została zaprezentowana publiczności 2015 r. przed maltańskim parlamentem podczas festiwalu VIVA - Valletta International Arts Festival. Następnie, w 2016 roku, uświetniła wystawę The Last Oland Horse w Kalmar Konstmuseum w Szwecji.
Tytuł rzeźby „Zieme” nawiązuje do maltańskiego słowa „żiemel” oznaczającego konia. Nazwa pozbawiona jest jednak ostatniej spółgłoski „l” – to znaczący gest.
- Pewnego dnia, bawiąc się z moim synem, zanurzonym w kolekcji zabawek, natknąłem się na znaczną liczbę zwierząt z odciętymi kończynami. Były to konie, które nie wytrzymałyby bez wsparcia. Nie mogłem im nie współczuć, a jednocześnie – nawet jeśli były bezużyteczne dla zabawy – mój syn nie chciał wyrzucić żadnego z nich. To przeniosło mnie automatycznie do skojarzeń z europejską tradycją posągu konnego. To przecież może najbardziej wszechobecny symbol władzy i autorytetu, zwłaszcza władzy i autorytetu rządzącego. Zainteresowała mnie ta forma wyrażania się władzy i jej materializacja ikonograficzna oraz to, jak głęboko obrazy władzy są zakorzenione w zachodniej ikonosferze – tłumaczy artysta.
– Ale moja rzeźba nie jest wypielęgnowana i upiększona. Jest obrazem, który coś ukrywa. Interesuje mnie rozbieżność między obrazem a treścią, brak jasnych skojarzeń. Z „Zieme” – okrojoną wersją maltańskiego słowa „żiemel” (koń ) – starałem się zgłębić symbol omylności władzy i wykluczeń, jakie ona narzuca. To próba podjęcia krytyki władzy poprzez przedstawienie władzy ułomnej – opowiada Austin Camilleri, twórca rzeźby, która wzbudza ogromne, międzynarodowe zainteresowanie i zachęca do dyskusji.
Ekspozycja rzeźby odbywa się z okazji 50. rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych pomiędzy Polską i Maltą.