- Widok przygnębiający i bardzo bolesny dla tych, których los skazał na odwiedzanie tego miejsca - mówi Jerzy Brniak. Kilka razy interweniował w tej sprawie w Zarządzie Cmentarzy Komunalnych.
Poprosił o uporządkowanie terenu wysypiska. Zaproponował obsadzenie miejsca przy parkanie tujami albo dzikim pnączem, aby oddzielić dziecięce groby od śmietnika i gruzowiska.
Pracownicy Zarządu Cmentarzy Komunalnych zapewnili go, że parkan zostanie obsadzony roślinnością, ponieważ likwidacja wysypiska nie wchodzi w grę. - Jednak od wielu miesięcy nic się w tej sprawie nie dzieje. Na pisemną interwencję nie otrzymałem żadnej odpowiedzi - mówi Jerzy Brniak.
Patrycja Ćwikła z krakowskiego Zarządu Cmentarzy Komunalnych zapewnia, że ZCK zamierza rozwiązać ten problem. - To wymaga jednak czasu i pieniędzy. Aby nasadzić zieleń, trzeba tam rozkuć betonowy chodnik - tłumaczy.
Tomasz Piekarski, kierownik rejonu Rakowice w ZCK, informuje, że trwa remont wysypiska i zapewnia, że wkrótce zmniejszy się tam ilość gruzu.
- W czerwcu przy parkanie zostaną posadzone pnącza - obiecuje Piekarski.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+