Będący zabytkiem mur wschodni najstarszej krakowskiej nekropolii jest w fatalnym stanie, jego degradacja wciąż postępuje. A miejsce jest szczególne, wręcz bezcenne – mur z tablicami epitafijnymi, które upamiętniają krakowian pochowanych w pierwszych latach powstania nekropolii stał się wyjątkową ścianą pamięci. Jest to również jednym z najstarszych, oryginalnie zachowanych zabytków cmentarza Rakowickiego.
- Wiemy doskonale, że stan techniczny muru wymagał pilnej interwencji. Jednocześnie to zabytek o dużej wartości, więc tym bardziej cieszy mnie zaangażowanie SKOZK (Społeczny Komitet Ochrony Zabytków Krakowa – red.) w finansowanie jego rewaloryzacji, za które serdecznie dziękuję. Z pewnością będziemy zabiegać o kolejne fundusze na wszelkie potrzebne prace restauratorskie i konserwatorskie na cmentarzu Rakowickim – zaznacza prezydent Krakowa Aleksander Miszalski.
To oryginalne ogrodzenie cmentarza Rakowickiego. Mur wschodni ma ponad 200 lat
Ceglany mur stanowi ogrodzenie cmentarza Rakowickiego od strony wschodniej - na odcinku od budynku głównego Zarządu Cmentarzy Komunalnych w Krakowie przy ul. Rakowickiej 26, do końca muru od strony północnej.
- Jest to część oryginalnego ogrodzenia cmentarza, założonego na początku XIX wieku. Mur wzniesiono częściowo z cegieł pochodzących z rozbieranych w tym czasie krakowskich kościołów. Zachowany fragment muru północnego wraz z osadzonymi na nim tablicami epitafijnymi jest świadkiem pierwotnego przebiegu północnej granicy cmentarza, przed jego poszerzeniem o nowe kwatery, co wiązało się z wyburzeniem w latach 30-tych XX wieku prawie całego odcinka muru od strony północnej. Na epitafiach wśród zacierających się coraz bardziej inskrypcji można odczytać daty najstarszych pochówków z 1811, 1813 i 1814 r. oraz z lat 20-tych i 30-tych XIX wieku – podaje Urząd Miasta Krakowa.
Tablice te nawiązują do wielowiekowej tradycji osadzania epitafiów na zewnętrznych ścianach kościołów oraz przy dawnych cmentarzach przykościelnych.
- Co istotne, inskrypcje zachowane na tablicach są niekiedy jedynym świadectwem o pochowanych osobach, zwłaszcza w sytuacji, gdy ich groby od dawna nie istnieją. Aby je ocalić, konieczne stało się niezwłoczne przystąpienie do prac restauratorskich. Mur znajduje się obecnie w złym stanie technicznym. Jego zawalenie oznaczałoby nie tylko destrukcję samego obiektu i tablic epitafijnych tak cennych historycznie i artystycznie, ale również pomników nagrobnych z pierwszych trzech dekad XIX wieku, więc także jednych z najstarszych pomników na cmentarzu Rakowickim – zaznaczają urzędnicy.
Kosztowana odnowa zabytku. Kraków starał się o dotację „na mur” od dawna
Starania o pozyskanie funduszy na restaurację muru wschodniego Zarząd Cmentarzy Komunalnych w Krakowie podejmował wielokrotnie, z różnych źródeł.
- Z uwagi na dużą konkurencję innych zadań z zakresu ochrony zabytków, w tym zabytkowych obiektów publicznych na terenie Krakowa, dopiero w 2024 roku udało się pozyskać dofinansowanie na ten cel. Zadanie pod nazwą „Restauracja muru wschodniego cmentarza (z wyłączeniem bram)” jest przedsięwzięciem wieloletnim, etapowanym na lata 2024–2026 i obejmuje roboty budowlane oraz prace konserwatorskie, mające na celu kompleksową restaurację muru wraz z konserwacją osadzonych na nim tablic epitafijnych – wyliczają krakowscy urzędnicy.
Obecnie trwa I etap renowacji muru wschodniego, na odcinku około 40 metrów. Te prace powinny zakończyć się do 30 listopada 2024, natomiast całość inwestycji (trzy etapy) do 15 listopada 2026 roku.
Wartość kosztorysowa całego przedsięwzięcia przekracza 2,7 mln zł. Część tej kwoty – 731,8 tys. zł – pokryje dofinansowanie z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa.
Wszystkich Świętych czy Święto Zmarłych - wyjaśniamy różnicę
