l
Fejszter? Spotkasz go na południu kraju. Tak „godają” w Małopolsce i na Śląsku
Mieszkańcy podhalańskich wsi idąc na zabawę, wybiorą się na baciarkę, za chleb zapłacą dudkami, a zamiast jęczmienia zasieją jarzec. Ślązacy w swojej gwarze także mają słowa, które zrozumieją tylko osoby z regionu. Na zupę z kalarepy powiedzą oberiba, na leśniczego fejszter, na śmietnik hasiok, na pomarańczę apluzyna a na kaszankę krupniok.
Oprócz Podhala, w rejonach Małopolski mieszkańcy m.in. wsi podkrakowskich na pewno wiedzą, że tam wychodząc na zewnątrz - idzie się na pole, smażąc sznycla - wyjdzie mielony, a używając grysiku ma się na myśli kaszę manną.
Pod Poznaniem też mają gwarę
Charakterystyczne zwroty można też spotkać w Wielkopolsce. Mieszkańcy wsi dobrze wiedzą kim jest bamber (chłop), bauer (gospodarz), skop (baran) czy kejter (pies) oraz co to jest galart (mięsna galareta), śpek (boczek) i repeta (dokładka).
Kaszuby - kultura pełna kolorów
Na Kaszubach od 2005 roku mowa figuruje jako język regionalny. Etnolekt można usłyszeć nie tylko na wsiach, ale także w szkołach w programie nauczania. Wśród rolników zasłyszymy słówka takie, jak m.in. charna (pasza dla bydła), fojt (chleb) i kuron (kogut). Aby zawołać kogoś, należy użyć zwrotu „Pochadej!”, co oznacza nasze „Chodź!”.
Na Podlasiu nie brak powiedzonek
Podlasie od lat charakteryzuje się mówieniem „dla mnie”, „dla Ciebie”, zamiast „mi” i „Tobie”. W okolicznych wsiach za produkty zapłacimy kaboną zamiast pieniędzmi, odkładając na później - odłożymy na zaś, a otwierając drzwi - otworzymy wierzeje.
To też może Cię zainteresować
Co słychać na mazowieckich wsiach?
Gwara z Mazowsza jest mniej znana, są jednak zwroty, które na pewno znają mieszkańcy innych części kraju. W mazowieckich wsiach na dom powiemy chawira, na róg winkiel, silny rolnik będzie dla nas krepy, idąc spać, pójdziemy na grzędę, a chcąc kogoś upomnieć, będziemy go sztorcować.
Niby ziemniak, a nazw kilka. Nie wszędzie jest on ziemniakiem
Ziemniak to polskie warzywo, które w zależności od regionu ma swój nazewniczy odpowiednik. Spór o to, kto ma rację i jak powinno nazywać się ziemniaki, nie ma końca. Górale posilą się grulami, Wielkopolanie pyrami, a Ślązacy kartoflami. W całej Polsce funkcjonuje jednak klasyczna nazwa - ziemniak.
Źródło: Słownik Gwar Polskich
