Po sobotnim meczu Unia Tarnów - LKS Szaflary zawodnicy obu drużyn, chcąc się wykąpać, mieli do dyspozycji tylko zimną wodę. Jeszcze gorzej było w niedzielę po meczu juniorów "Jaskółek" z Hutnikiem Kraków, gdyż ani w łazienkach, ani w toaletach nie było wody. Piłkarze z Krakowa po meczu żalili się, czemu zresztą trudno się dziwić, że musieli się myć w wodzie mineralnej z butelek, natomiast w toaletach był niesamowity smród.
- Rzeczywiście mogło dojść do wspomnianej sytuacji, gdyż ostatnio na Stadionie Miejskim z powodu awarii mieliśmy problem z dostawą ciepłej wody – wyjaśnia Kamil Góral z Unii Tarnów ŻSSA, która dzierżawi obiekt od miasta. - Brak wody podczas niedzielnych zawodów juniorów związany był ze zdarzeniem mającym miejsce po sobotnim meczu seniorów. Otóż w łazience obok szatni, z której korzystają goście został zniszczony pisuar. Chcąc uniknąć zalania pomieszczenia wodą ochroniarz odpowiedzialny za obiekt zamknął dopływ wody, stąd jej brak. Usterkę usunęliśmy dopiero w poniedziałek, po zakupie nowego pisuaru. Nawiasem mówiąc wszystkie remonty na obiekcie powinno wykonywać miasto, tymczasem bardzo często sami musimy sobie radzić z tymi problemami. Tym razem z kasy spółki żużlowej na wspomniany pisuar wydaliśmy 312 złotych. Jeśli chodzi o dostawę na obiekt ciepłej wody, awaria ma być usunięta w najbliższych dniach i być może jeszcze w tym tygodniu na Stadionie Miejskim znów będzie można korzystać z ciepłej wody – zakończył Góral.
DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Ring Girls 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny!
Runmageddon na Kocierzu. Ekstremalny bieg
5. PZU Cracovia Półmaraton. Prawie 9 tys. biegaczy
Czy miasto dopłaci do stadionu Wisły 12 milionów?
Wisła. To był jeden z najczarniejszych dni w historii
Artur Płatek: Cracovia nie ma swojego kodu DNA