Na bobowskim Rynku i przyległych do niego ulicach zostanie posadzone 6600 nowych roślin – kwiatów, traw, drzew i krzewów. Wśród nich będzie 140 hortensji, 2867 wrzosów, 346 rozplenic, 445 jeżówek oraz 445 funkii. Będą szałwie, turzyce, jeżówki, ale też nieco większe rośliny, jak perukowce i żywotniki. Lista gatunków kwiatów, roślin, a nawet drzew, które mają zmienić serce miasteczka, jest naprawdę długa. Centrum zostało podzielone na strefy i w zależności, jak poszczególne są umiejscowione, takie rośliny zostały do nich dobrane. Inwestycja obejmuje nie tylko rewitalizację zieleni, ale również renowację fontanny z koronczarką Zosią, placu przy przychodni oraz istniejących elementów małej architektury - ławek i lamp.
Do postępowania przetargowego ogłoszonego przez gminę Bobowa stanęły trzy lokalne firmy. Co ciekawe, każda zaproponowała niższą cenę, niż zakładała gmina, budując budżet inwestycji. Teraz trwa analiza ofert. Najwyższa z nich złożona przez firmę z Wilczysk sięga nieco ponad 610 tys. 500 zł. Firma z Bobowej może zrealizować ukwiecenie rynku za 528 tys. 600 złotych. Najtańsza z ofert spłynęła od przedsiębiorcy ze Stróż. Wynosi ona 483 tys. złotych.
- Dobór gatunkowy roślin jest tak skonstruowany, aby oddziaływać nie tylko zmysłowo, ale również relaksująco. Zastosowane są rośliny różnokolorowe, o różnorakiej fakturze liści i kwiatów oraz rozmaite zapachowo – czytamy w Koncepcji Zagospodarowania Terenów Zielonych opracowanej dla Bobowej właśnie. - Celem projektu jest stworzenie właściwego charakteru terenu zapewniającego mieszkańcom i turystom leczenie słońcem, wypoczynek i możliwość miłego spędzenia czasu. Zaprojektowany teren ma posiadać również funkcje dekoracyjne, zapewniając tym samym wypoczynek i rekreację mieszkańcom tj. wycieczki piesze, rowerowe, spacery, zabawa z dziećmi, itp., oraz spotkań towarzyskich – przekonują dalej autorzy dokumentu.
