https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nadkomisarz Dorota Tokarz z Limanowej wraca do Gorlic

Agnieszka Nigbor-Chmura
Na jutro zaplanowane zostało powitanie nowego szefa, a właściwie szefowej Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach. Po tym, jak w ubiegłym tygodniu na emeryturę z tego stanowiska odszedł inspektor Krzysztof Tybor, jutro nastąpi powitanie nowej pani komendant, nadkom. Doroty Tokarz, która do dzisiaj szefowała limanowskiej policji.

WIDEO: Krótki wywiad

W policji chciała pracować od zawsze, ale nigdy nie przypuszczała, że uda się jej zajść po szczeblach kariery tak wysoko. - Trochę ze mnie chłopczyca. Jako małe dziecko bawiłam się pistoletami, misiem, a nigdy lalkami - opowiadała w ubiegłym roku dla „Gazety Krakowskiej” nadkomisarz Dorota Tokarz. To wówczas obejmowała stanowisko szefowej Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.

Co ciekawe była wówczas pierwszą kobietą, która stanęła na czele komendy powiatowej w Małopolsce. Na pytanie o to, czy to nobilitacja, czy wyzwanie odpowiedziała wtedy: - Ogromne wyróżnienie. Poprzednio pełniłam obowiązki zastępcy komendanta powiatowego policji w Gorlicach i też po długiej przerwie byłam jedyną kobietą w Małopolsce na takim stanowisku. Nie boję się wyzwań. Praca w policji to służba, a ja od zawsze byłam osobą, która wie, co chce w życiu osiągnąć.

Przyznała też, że za Gorlicami tęskni, bo zostawiła tam wspaniałych ludzi, z którymi pracowała. Jutro wraca w roli szefowej komendy.

Pani nadkomisarz służbę zna od przysłowiowej podszewki. Pracę w policji zaczęła 24 lata temu od... sekretariatu. Dopiero nieco później zaczęła się typowa przygoda z mundurem.

- Byłam m.in. w pionie prewencji, ruchu drogowego, logistyki Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. Ostatnie osiem lat, przed objęciem stanowiska I zastępcy komendanta powiatowego policji w Gorlicach, służyłam w pionie kryminalnym - mówiła.

Do tego bogatego doświadczenia trzeba jeszcze dopisać szefowanie KPP w Limanowej.

Jaka będzie służba w Gorlicach? Pewnie przyjdzie nam o tym porozmawiać, jak tylko obejmie nowe stanowisko i gabinet.

Wiemy natomiast, że pani Dorota zawsze najpierw wymaga od siebie, a później od swoich pracowników. - Na myśl przychodzą mi słowa św. Jana Pawła II, który powiedział: „Wymagajcie od siebie, choćby inni od was nie wymagali” i taka idea przyświeca również i mnie - mówiła „Gazecie Krakowskiej”.
Współpraca Józef Budacz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska