https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Najbiedniejsi z gminy Wadowice otrzymają paczki na święta z darmową żywnością ze zbiórek

Małgorzata Targosz
Kolejki po świąteczne paczki ustawiają się już od rana
Kolejki po świąteczne paczki ustawiają się już od rana Małgorzata Targosz
Ponad 200 najbiedniejszych rodzin z gminy Wadowice skorzysta z pomocy w postaci paczek z żywnością. Makaron, cukier, mąka, ryż, konserwy, słodycze, to główne artykuły, jakie dostaną najbardziej potrzebujące osoby.

Paczki będą wydawane do najbliższej środy w godzinach od 12.00 do 15.00 w siedzibie Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej w Wadowicach przy ulicy Kościelnej .

Artykuły pochodzą z trzydniowej świątecznej zbiórki, której koordynatorem była Maria Góralczyk, skarbnik Koła Dzieci Niepełnosprawnych z Wadowic.

W zbiórce oprócz tej organizacji brali udział wolontariusze z Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, Zespół Charytatywny działający przy Bazylice NMP w Wadowicach, Zespół Charytatywny przy kościele św. Piotra Apostoła w Wadowicach oraz Zespół Charytatywny z Kleczy Dolnej.

Łącznie zebrano ponad trzy tony żywności. Jak informuje Mariola Stelmaszyk, szefowa wadowickiego PKPS, jest to jedna trzecia tego, co udało się zebrać w minionym roku.

Jak widać kryzys dotknął mieszkańców Wadowic, jednak podczas zakupów nie zapomnieli o najuboższych. Mariola Stelmaszyk jest najbardziej rozczarowana postawą mieszkańców Wysokiej i Stanisławia Górnego, którzy przez trzy dni trwania zbiórki w sklepach w ich wioskach ofiarowali tylko 18,2 kilogramów żywności.

- Kolejną zbiórkę będziemy przeprowadzać we wrześniu, mam nadzieję, że mieszkańcy tych miejscowości się zrehabilitują - mówi Mariola Stelmaszyk.

Rodziny, które skorzystają z pomocy, są podopiecznymi PKPS. Oprócz nich paczki na święta otrzymają te osoby, które wyznaczył Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Wadowicach współpracujący z PKPS.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kama
Miałam ostatnio wątpliwą przyjemność kosztowania konserwy mięsnej z darów, ponieważ naiwna nie uwierzyłam na słowo, że do jedzenia się nie nadaje. Mięsa w niej oczywiście nie było, tylko jakaź maź (może łój).Dodałam mnóstwo przypraw i dałam psu. Zastanawiam się, czy można ludziom potrzebującym wciskać taki [...] do jedzenia. Ktoś przecież dostaje pieniądze za produkcję tego świństwa. I nie zgodzę się z tym, że darowanemu itd. Jeśli coś dajemy, to niech to będzie produkt dla ludzi a nie dla świń. Pachnie to wielkim przekrętem. I żal serce ściska, kiedy widzę super samochody i wysiadających z nich ubogich, którzy idą po paczkę dla swojej trzódki.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska