Przestępcy nie mogą spać spokojnie i niech nawet nie myślą o ucieczce, gdy na swej drodze napotkają posterunkowego Szymona Kulkę. - Każdy policjant powinien być w dobrej kondycji. Ja jak na razie tylko raz musiałem skorzystać ze swoich umiejętności biegowych . Podczas służby w Krakowie legitymowany próbował uciekać. Niestety daleko nie zabiegł - mówi z uśmiechem nasz utalentowany biegacz.
Od dwóch miesięcy gorlicka policja ma w swoich szeregach nietypowego stróża prawa - posterunkowego Szymona Kulkę. Ten młody miłośnik biegania z Ropy ma na swoim koncie wiele tytułów i medali. Postanowił zostać „gliną”. - Właśnie w sylwestra minął rok jak ubrałem policyjny mundur. Z początku służyłem w Komendzie Miejskiej Policji w Nowym Sączu, a od listopada w KPP w Gorlicach. Od miesiąca pełnię służbę w posterunku policji w Uściu Gorlickim - mówi nam posterunkowy Kulka.
Spotkaliśmy go na trasie 25. Gorlickiego Biegu Sylwestrowego, który oczywiście wygrał. - Zwycięstwo cieszy. W końcu komuś z naszego terenu po 25 latach udała się ta sztuka. Sylwestra w tym roku spędziłem inaczej niż zwykle, bo na policyjnej służbie - mówi Kulka.
Rzucił wymarzoną AWF dla policyjnego munduru
Po skończeniu technikum w ZSZ w Gorlicach, gdzie uzyskał tytuł technika budownictwa, Szymek rozpoczął studia na Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu. O służbie w policji wówczas nie myślał. Nikt w jego rodzinie też nie służył w tej formacji. - W międzyczasie była rekrutacja do policji. Złożyłem dokumenty, zrobiłem badania, zdawałem testy m.in. z wychowania fizycznego i otrzymałem informację, że zostałem przyjęty - opowiada posterunkowy. - Miałem szkolenie w Legionowie, później była adaptacja w Krakowie. Musiałem więc zrezygnować ze studiów, ale planuję kontynuować je zaocznie.
Na początek służby został skierowany do Komendy Miejskiej w Nowym Sączu. Pracował w prewencji. Tam szybko się zorientowano, kto to jest Kulka. W ciągu paru miesięcy rozsławił całą nowosądecką komendę i polską policję wygrywając jako stróż prawa wiele prestiżowych biegów. - W piątej klasie szkoły podstawowej poważnie złamałem nogę podczas gry w piłkę nożną. Od tego czasu nie chciałem mieć z tą dyscypliną nic wspólnego. Wolałem biegać i tak jest do tej pory. Teraz muszę pogodzić pasję ze służbą, która łatwa nie jest - zaznacza.
Jajecznica z wiejskich jaj sposobem na sukces
Podczas mistrzostw Polski Policjantów w Górze pokonał 10- kilometrową trasę biegu ulicznego w niespełna 30 minut pozostawiając za sobą 350 stróżów prawa. We wrześniu w Krynicy w biegu na 10 km o puchar Komendanta Głównego Policji ustanowił rekord życiowy uzyskując czas 28 minut i 31 sekund.
- Trenuję codziennie przeważnie po służbie. Średnio biegam około 20 km. Nie stosuję żadnej diety, ale przed każdym biegiem jem jajecznicę z wiejskich jajek od kur z mojego rodzinnego domu. Z ilu nie powiem, bo każdy sportowiec ma swój sposób. Mnie to pomaga - mówi z uśmiechem.
Wieść o najszybszym policjancie z Ropy szybko dotarła do Warszawy. Komendant Główny Policji wiedział co robi powołując Szymka do drużyny, która miała zawalczyć w październiku w Lublińcu podczas mistrzostw Polskich Służb Mundurowych. - To był bieg przełajowy na 10 km. Bułka z masłem. Mimo że biegliśmy w mundurach i wysokich butach służbowych, to wygraliśmy - opowiada.
Szymon cieszy się, że zespół w którym biegał, utarł nosa drużynie wojskowych. Tym bardziej, że to pierwszy w historii bieg, który wygrała reprezentacja policji. Z tych mistrzostw przywiózł też pierwsze miejsce indywidualnie. Okazał się najlepszym z grupy 822 biegaczy.
Kierownik posterunku na pewno go nie dogoni
St. asp. Rafał Orchel, kierownik posterunku policji w Uściu Gorlickim i bezpośredni szef posterunkowego nie kryje zadowolenia z takiego nabytku. - Jest u nas krótko, ale już się dał poznać jako dobry policjant. O rywalizacji w biegach nawet nie myślimy, bo jest taki szybki, że jeszcze zdjęcia w policyjnym mundurze nie zdążyliśmy mu zrobić. Takiego sportowego talentu nie było jeszcze u nas - mówi z uśmiechem.
Szymek w kadrze Polski jest od 2009 roku. Koledzy mówią o nim Kenijczyk, bo już pokazał, że radzi sobie z czarnoskórymi biegaczami. Ostatni jego sukces to udział w mistrzostwach Europy w przełajach, gdzie wypadł najlepiej z Polaków. Marzy o starcie w Igrzyskach Olimpijskich Rio 2016. Chce wystartować w biegu na 3 km z przeszkodami.