Zbyt krótkie odstępy od poprzedzających pojazdów, czyli jazda na zderzaku
To prawdziwa plaga polskich dróg. Część kierowców nie myśli w ogóle o tym, że poruszają się zbyt blisko poprzedzającego auta, inni takim zachowaniem chcą przekazać innemu kierowcy, że ten im przeszkadza, że porusza się zbyt wolno i powinien zjechać im z drogi. Sami jednocześnie dają sobie zbyt mało czasu na reakcję, bo w przypadku nagłego hamowania czy zaburzenia ruchu na autostradzie, nie zdążą zahamować.
W 2021 r. wszedł w życie nowy przepis, który mówi:
Kierujący pojazdem podczas przejazdu autostradą i drogą ekspresową jest obowiązany zachować minimalny odstęp pomiędzy pojazdem, którym kieruje, a pojazdem jadącym przed nim na tym samym pasie ruchu. Odstęp ten wyrażony w metrach określa się jako nie mniejszy niż połowa liczby określającej prędkość pojazdu, którym porusza się kierujący, wyrażonej w kilometrach na godzinę. Przepisu nie stosuje się podczas manewru wyprzedzania.
Oznacza to, że przy prędkości 120 km/h minimalny odstęp wynosi 60 metrów, a przy 140 km/h - 70 metrów. Nadal dużo kierowców nie stosuje się do tych przepisów.
Zajeżdżanie drogi
Po wykonaniu manewru wyprzedzania karygodnym zachowaniem jest zmiana pasa ruchu natychmiast po minięciu wyprzedzanego auta. Doprowadza to do zajechania drogi innemu kierowcy i to najczęściej przy dużej prędkości. Zanim zmienimy pas, upewnijmy się w lusterku, że odległość od innych aut jest już wystarczająca i nie spowoduje żadnego zagrożenia.
Wchodzenie w rolę nauczyciela, czyli "ja cię nauczę"
Wielu kierowców odczuwa potrzebę, aby w specyficzny sposób uczyć innych użytkowników dróg, jak należy właściwie jeździć. Najczęściej odbywa się to przez umyślne zajechanie drogi i nagłe hamowanie. Takie zachowanie budzi jedynie frustrację i agresję po obu stronach, na pewno nikogo niczego nie uczy, a również stanowi najlepszy przepis na wypadek.
Poruszanie się cały czas lewym pasem
Lewy pas służy do wyprzedzenia wolniej poruszających się pojazdów, po czym naszym obowiązkiem jest powrót na prawy pas, jeśli tylko istnieje taka możliwość. Niestety, duża część kierowców nie rozumie tej prostej zasady i uparcie trzyma się lewego pasa. To prowokuje innych kierowców do zachowań opisanych wcześniej.
