W piątek (30 grudnia), tuż przed północą dramatyczne sceny rozegrały się na ulicy Wojska Polskiego - przy sklepie monopolowym.
W bramie na Wojska Polskiego 10 stało kilka osób. Chwilę wcześniej jedna z kobiet weszła do sklepu po alkohol. Następnie wspólnie wszyscy w bramie imprezowali dalej. W pewnym momencie tuż przy chodniku zatrzymały się dwa samochody: BMW i jeszcze jedno auto, którego marki świadkowie nie byli w stanie wskazać.
Z samochodu wyskoczyło kilku mężczyzn. Prawdopodobnie sześciu. Podbiegli do kobiety, która była na chodniku. Wywiązała się krótka awantura, po której kobieta osunęła się na ziemię.
Napastnicy wsiedli do samochodów i uciekli. Kobieta straciła przytomność, przechodnie wezwali pomoc. 31-latka z raną kłutą pleców została odwieziona do szpitala im. Barlickiego w Łodzi. Policjanci zabezpieczyli na miejscu ślady kryminalistyczne oraz nagrania z kamer umieszczonych niedaleko miejsca zdarzenia i na ewentualnej trasie przejazdu samochodów, którymi poruszali się napastnicy.
- Kobieta była przytomna. Została zabrana do szpitala i będzie przesłuchiwana, gdy tylko będzie pozwalał na to jej stan zdrowia - mówi asp. Aneta Sobieraj z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.