Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napój cocaine stimulation można kupić mimo wyroku

Marta Paluch
Nazwa i logo puszkowanego napoju nawiązują do kokainy
Nazwa i logo puszkowanego napoju nawiązują do kokainy Wojciech Matusik
Prezes firmy dystrybucyjnej oskarżony. Spółka planuje wprowadzić też amfetamine.

Napój energetyzujący cocaine stimulation, z którym od ponad roku walczą instytucje antynarkotykowe, wciąż można kupić bez problemu, również w małopolskich sklepach. Dzieje się tak, mimo że sąd administracyjny prawomocnym wyrokiem zakazał używania nazwy napoju, a przed sądem karnym został oskarżony prezes spółki, która go dystrybuowała. Nowy dystrybutor gra jednak Temidzie na nosie.

Nie tylko sprzedaje cocaine, ale czyni to całkiem legalnie. Zapowiada też premierę nowego napoju
- amfetamine...

O cocaine stimulation pisaliśmy w listopadzie 2007 roku. Terapeuci bili na alarm. Dowodzili, że odwoływanie się do nazwy narkotyku to oswajanie go i utożsamianie z dobrą zabawą, co może wywołać szkodliwe skutki u młodzieży.

Napój, reklamowany m.in. hasłem "wybierz europejski produkt zamiast kolumbijskiego", trafił pod lupę wrocławskiej prokuratury po zgłoszeniu podejrzenia przestępstwa przez Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii. Śledczy badali, czy jego sprzedaż i reklama nie naruszają ustawy
o przeciwdziałaniu narkomanii.

Doszli do wniosku, że jednak narusza. Oskarżyli Arkadiusza J., prezesa zarządu firmy Premium House (byłego dystrybutora napoju), o prowadzenie reklamy kokainy (oprócz nazwy, która po angielsku oznacza kokainę, na puszcze widać trzy "kreski" białego proszku). - Biegły ocenił, że reklama narkotyku jest ewidentna - mówi Małgorzata Klaus, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Sprawa obecnie toczy się w sądzie. - Arkadiusz J. przyznał się, że to on wymyślił kampanię bazującą na skojarzeniu z narkotykiem. Ale do winy już się nie przyznał - tłumaczy Klaus.

Sprawę rozstrzygnie w ciągu kilku miesięcy wrocławski sąd. Wyrok byłby precedensowy - jak informują organizacje walczące z narkomanią, do tej pory podobne sprawy były odrzucane już na etapie prokuratury.

Zupełnie niezależnie z dystrybucją napoju walczył wrocławski sanepid. Wydał decyzję o zmianie nazwy napoju na puszkach i stronie internetowej. Po kilku odwołaniach Premium House sprawa wylądowała
w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym. 13 grudnia 2008 roku uprawomocnił się wyrok, który podtrzymał decyzję inspektorów. Ale okazało się, że... w międzyczasie firma Premium House przestała istnieć. - A wyrok dotyczył tylko tej firmy - mówi rzeczniczka WSA we Wrocławiu Małgorzata Ostrowska-Rozbicka.
Zabawa w chowanego zacznie się więc na nowo. Obecnie dystrybutorem w internecie jest TOTKOM.com ( taka nazwa widnieje na stronie internetowej www.cocaine.com). Umieszczono tam telefon do osoby
o tym samym nazwisku co oskarżony Arkadiusz J. - Sprawdzamy, czy to nie ta sama osoba lub jej rodzina - mówi Beata Wróbel z sanepidu we Wrocławiu.

Stacja musi zacząć procedurę ścigania od nowa.

Kto jest dystrybutorem w sklepach? Sanepid szuka firmy Europe Food Dealer. - Wiemy tylko, że EFD powstało w 2007 roku, kiedy wokół cocaine zaczęło się robić gorąco. Jej prezesem był... Arkadiusz J. Na razie chcemy ustalić, gdzie się mieści to przedsiębiorstwo. Pod wskazanym adresem nie ma żadnego biura, to jakaś wirtualna firma - dodaje Wróbel.

Jacek Jachuć z firmy TOTKOM.com zapewnia, że on rozprowadza tylko napój przez internet. Kto jest właścicielem marki, kto ma na nią licencję - nie wiadomo. Jachuć obiecał nam informacje na ten temat, lecz nigdy ich nam nie podał. Zaznaczył, że firma jako podstawę działania ma certyfikat europejski. Jego skanu jednak nie może nam wysłać. - To dokument zastrzeżony - podkreślił.

Jakie konsekwencje grożą dystrybutorom produktu (kimkolwiek są)? Na razie żadne. Jeśli sąd administracyjny wyda kolejny wyrok na obecnego dystrybutora, zacznie obowiązywać nakaz wycofania cocaine ze sklepów i z witryny internetowej. Wówczas jednak może powstać kolejna firma, o innej nazwie, która zacznie sprzedawać ten napój.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska