Skandynawia w planach Hitlera i aliantów
W niemieckich planach podboju nie uwzględniano początkowo Skandynawii. Głównym celem były Francja i Wielka Brytania. Zdawano sobie sprawę ze strategicznego położenia Norwegii oraz znaczenia szwedzkiej rudy żelaza płynącej przez port w Narviku do Niemiec. Jednak w ocenie Adolfa Hitlera tak długo, jak Szwecja i Norwegia zachowywały neutralność, interesy Niemiec były zabezpieczone. Przedstawiane przez adm. Ericha Raedera plany zajęcia Norwegii i uczynienia z niej przyczółku do działań przeciw Wielkiej Brytanii, były odrzucane jako trudne do realizacji.
Położenie Norwegii i znaczenie szwedzkiego żelaza dostrzegali również alianci. Już we wrześniu 1939 r. Winston Churchill, pełniący funkcję ministra marynarki, zażądał zaminowania portów norweskich. Zdawano sobie jednak sprawę, że pogwałcenie neutralności Norwegii oznaczałoby ryzyko przyłączenia się jej do wojny po stronie Niemiec oraz pogorszyłoby wizerunek Wielkiej Brytanii w opinii światowej.
Sytuację rozwiązał atak Sowietów na Finlandię. Liga Narodów wezwała do pomocy fińskiej armii. Alianci początkowo brali pod uwagę francuski pomysł lądowania w porcie Petsamo, ale ten szybko znalazł się w rękach Sowietów. Postawiono na plan norweski. Planowano, że oddziały angielskie, francuskie i polskie przeprowadzą lądowanie w Narviku, następnie wykorzystując magistralę kolejową dostaną się aż do Luleå, niedaleko granicy fińskiej. Kolejna grupa sił alianckich miała lądować pod Trondheim, Bergen i Stavanger. Słabym punktem tego planu był opór ze strony Norwegów i Szwedów. Szwedzi uważali, że neutralność będzie większym wsparciem dla Finlandii niż działania aliantów. Postawa ta zablokowała działania, choć nie przerwała przygotowań do interwencji.
W Niemczech atak Sowietów na Finlandię spowodował zmianę postrzegania Skandynawii jako rejonu strategicznie bezpiecznego. W grudniu 1939 r. adm. Raeder zorganizował spotkanie Hitlera z przywódcą norweskiej partii faszystowskiej Nasjonal Samling, Vidkunem Quislingiem, przedstawiając jego możliwości wpłynięcia na politykę kraju. Norweg podkreślał możliwość inwazji ze strony aliantów oraz zagrożenie linii szlaków transportu rudy żelaza. Coraz więcej faktów potwierdzało tezy Quislinga i wskazywało na przygotowywanie przez aliantów operacji w Skandynawii. Hitler polecił przyśpieszenie opracowania planu przejęcia kontroli nad Norwegią. Powstał on w styczniu 1940 r., przyjmując ostatecznie kryptonim „Ćwiczenia Wezery” – „Weserübung”.

Prognoza wyborcza drugiej tury głosowania. Autor Marcin Palade
W połowie lutego doszło do przejęcia przez Anglików na norweskich wodach terytorialnych niemieckiego frachtowca „Altmark”. Na jego pokładzie Brytyjczycy uwolnili 299 alianckich marynarzy. Incydent ten wykazał przyzwolenie rządu norweskiego na aktywność floty niemieckiej na ich wodach terytorialnych, tym samym dając aliantom pretekst na podjęcie ofensywnych działań.
Dwie operacje
21 lutego Hitler wyznaczył gen. Nikolausa von Falkenhorsta na dowódcę XXI Korpusu, którego siłami miano uderzyć na Skandynawię. Realizować tę operację miały 3. Dywizja Strzelców Górskich, a także cztery dywizje piechoty, zmotoryzowana 11. Brygada, cała Kriegsmarine oraz Luftwaffe. W marcu przygotowania osiągnęły stadium gotowości. Niemiecki plan zakładał opanowanie Danii oraz uderzenie morskie na norweskie miasta portowe (m.in. Narvik, Trondheim, Bergen i Stavanger), na Oslo, opanowanie lotnisk, następnie przyjście z pomocą odizolowanym miejscom walk. Skuteczność operacji opierać się miała na zaskoczeniu oraz założeniu, że nie będzie większego oporu duńskiej i norweskiej armii. 1 kwietnia 1940 r. Hitler wydał rozkaz ataku, wskazując jako początek operacji datę 9 kwietnia.
Sytuacja międzynarodowa w tym czasie ponownie uległa zmianie. Stalin zaatakował Finlandię ze zwiększoną siłą, zmuszając ją do negocjacji oraz podpisania rozejmu. Opinia publiczna ostro zaatakowała rząd brytyjski i francuski za nieudzielenie pomocy Finom, co skończyło się dymisją premiera Édouarda Daladiera. 28 marca 1940 r. Francuzi i Brytyjczycy spotkali się w Londynie i przyjęli plan zaminowania szlaków wodnych w Norwegii. Zakładając, że działanie to wywoła reakcję Niemiec, alianci mieli dokonać desantu w Narviku. Operacja minowania otrzymała kryptonim „Wilfred”, a desant „R4”. Obie akcje miały się zacząć w dniach 8-9 kwietnia.
Inwazja
Niemieckie okręty z 12 tys. żołnierzy Wehrmachtu wyszły z portów na Morze Północne i Bałtyk między 3 a 8 kwietnia 1940 r. Całość liczyła 42 okręty, w tym pancerniki „Scharnhorst” i „Gneisenau” oraz krążownik „Admirał Hipper”. 7 kwietnia rano okręty jednej z grup inwazyjnych zostały wykryte przez samolot brytyjski. Mimo braku dokładnego rozpoznania brytyjska flota wyszła w kilku grupach z bazy na Orkadach, kierując się na pozycje zauważonych okrętów.
Wśród brytyjskich okrętów był ORP „Orzeł”, który 8 kwietnia zatopił na wysokości Lillesand niemiecki transportowiec „Rio de Janeiro”, przewożący 313 żołnierzy niemieckich, konie, pojazdy, działa przeciwlotnicze oraz zapasy żywności i amunicji. Meldunki o tym dotarły do Anglików wieczorem. Mimo to dowódca Home Fleet adm. Charles Forbes wciąż nie orientował się w działaniach Niemców. Tymczasem w nocy z 8 na 9 kwietnia rozpoczęli oni lądowanie w Norwegii.
Niemieckie wojska opanowały lotniska wokół Oslo oraz dokonały desantu w Oslofjordzie oraz innych miastach. Inwazja stała się faktem, a rząd norweski ogłosił mobilizację. Norwedzy próbowali się bronić, jednak do 10 kwietnia wojska niemieckie wykonały zadania zajęcia Oslo, Narwiku, Trondheim oraz Bergen.
Próba przewrotu politycznego dokonana przez Quislinga nie powiodła się. W ogólnym chaosie rozpoczęto mobilizację oraz obronę kraju. 13 kwietnia ambasada brytyjska w Norwegii przekazała do Londynu norweską prośbę o pomoc. Brytyjskie dowództwo skierowało część sił z konwoju płynącego do Narviku w rejon Namsos oraz 250 km na południe od Trondheim w Andelsnes. Operacja ta otrzymała kryptonim „Hammer” i polegała na uderzeniu z dwóch stron na miasto siłami angielsko-francusko-norweskimi. Jednak wobec przewagi lotnictwa niemieckiego i braków w wyposażeniu, wojska aliantów zostały zmuszone do ewakuacji z tego rejonu. Nie powiodła się również operacja zatrzymania Niemców idących na północ pod Bodö, Mo i Rana oraz Mösjon. Pod Narvikiem alianci jednak odnosili sukcesy.
Narvik
Niemieckie siły lądowe liczące 1854 żołnierzy pod dowództwem gen. Eduarda Dietla zostały przerzucone 9 kwietnia do Narviku przez flotę 10 niszczycieli Kriegsmarine. Przełamały one obronę dwóch norweskich pancerników, „Norge” i Eidsvold”, po czym wysadziły desant. Niemcy zajęli Narvik bez większego oporu, zdobywając spore składy broni i zaopatrzenia.
W tym czasie Brytyjczycy wysłali do Narviku 2 Flotyllę Niszczycieli kmdr. Bernarda Warbutona-Lee oraz eskadrę adm. Wiliama Whitwortha. Doszło do morskiej bitwy w fiordzie Narvik, podczas której Brytyjczycy zatopili wszystkie niemieckie niszczyciele oraz okręty transportowe. Mimo sukcesu floty, nie przeprowadzono desantu w Narviku, a niemieckie oddziały okopały się na wybrzeżu Herjangsfjordu, Rombakken oraz Bejsfiordu. Do żołnierzy 3. Dywizji Piechoty Górskiej dołączył teraz pułk piechoty morskiej sformowany z marynarzy z zatopionych statków, wyposażony w norweskich magazynach. Broń ciężka z niektórych okrętów została wymontowana i ustawiona na pozycjach obronnych.
Między 29 kwietnia a 8 maja 1940 r. alianci dokonali desantu w Harstad na wyspie Hinnoy oddziałów brytyjskiej 24. Brygady Gwardii Królewskiej, francuskiej 1. Lekkiej Dywizji Strzelców dowodzonej przez gen. Béthouarda oraz polskiej Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich płk. Zygmunta Szyszko-Bohusza. Z aliantami współpracowała też norweska 6. Dywizja Piechoty. Natrafiono na zdecydowany opór niemiecki. W walkach o Bjerkvik oraz o półwysep Annekes zasłużyła się polska brygada, zdobywając Nyborg i 29 maja wkraczając do Beisfjordu, co miało znaczący wpływ na zdobycie samego Narviku. Siły Dietla zostały pokonane i zmuszone do ewakuacji w kierunku granicy szwedzkiej. Alianci odnieśli pierwszy w II wojnie sukces, który wynikał ze współdziałania, ale też przewagi na morzu.
Niestety ogólna sytuacja w Norwegii oraz klęski armii sprzymierzonych we Francji – gdzie 10 maja rozpoczęła się niemiecka inwazja – spowodowały podjęcie decyzji o ewakuacji. Między 3 a 8 czerwca oddziały alianckie opuściły Narvik. Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich po przerzucie do Francji walczyła na tak zwanej Reducie Bretońskiej, po czym została rozwiązana. Tylko część jej żołnierzy trafiła do Wielkiej Brytanii.
W działaniach w Norwegii były zaangażowane także okręty Marynarki Wojennej: ORP „Błyskawica”, ORP „Burza”, ORP „Grom” i ORP „Orzeł” oraz statki Marynarki Handlowej MS „Batory”, MS „Chrobry” oraz MS „Sobieski”, transportujące żołnierzy i wyposażenie. W trakcie kampanii zatopione zostały „Grom”, „Chrobry” i „Orzeł”. Udział Polaków w kampanii norweskiej mimo swojej wysokiej ceny miał ogromne znaczenie polityczne i moralne.
Pyrrusowe zwycięstwo
Kampania norweska, mimo zwycięstwa w Narviku zakończyła się niepowodzeniem. Wojska niemieckie zajęły całą Norwegię, a król oraz rząd udali się na uchodźstwo do Wielkiej Brytanii. Niemcy uzyskały bezpieczne bazy lotnicze, służące do ataków na Wielką Brytanię oraz na konwoje wojskowe. Ponadto zabezpieczyli sobie szlaki transportowe rudy żelaza. Utrata Norwegii zbiegła się z klęską w kampanii francuskiej, która zapoczątkowała najtrudniejszy okres wojny dla Wielkiej Brytanii.