Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasz chleb z masłem trafi na ministerialną listę

Redakcja
Krystyna Koral swój chleb wypieka w piecu z cegły szamotowej. - Na raz wchodzi do niego osiem bochnów - mówi pani Krysia. - Mój chleb z masłem z Limanowej smakuje wybornie. Trzeba spróbować
Krystyna Koral swój chleb wypieka w piecu z cegły szamotowej. - Na raz wchodzi do niego osiem bochnów - mówi pani Krysia. - Mój chleb z masłem z Limanowej smakuje wybornie. Trzeba spróbować Alicja Fałek
Listę Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa wzbogacą: podegrodzki chleb oraz masło, śmietana i zsiadłe mleko z mleczarni w Limanowej.

Nie ma nic lepszego niż świeży, jeszcze ciepły chleb posmarowany masłem. Tym bardziej, jeśli oba produkty są wytwarzane w tradycyjny sposób i opierają się na wiekowych recepturach. Właśnie do nich należy chleb podegrodzki, który w swoim domu wypieka Krystyna Koral oraz masło wytwarzane w Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Limanowej.

Niedawno Małopolska Rada ds. Produktów Tradycyjnych i Dziedzictwa Kulinarnego działająca przy Urzędzie Marszałkowskim w Krakowie zdecydowała, że oba te smakołyki zasługują na to, żeby trafić na Listę Produktów Tradycyjnych, prowadzoną przez Ministerstwo Rolnictwa. Wcześniej zbadano jednak historyczne korzenie produktów, metody ich wytwarzania oraz surowce wykorzystywane do ich wyrobu. Zdały ten test.

Po chleb do Podegrodzia

Krystyna Koral z Podegrodzia 30 lat pracowała w handlu. Za namową rodziny i znajomych postanowiła zająć się tym, co przynosi jej największą radość - pieczeniem chleba.

- Każda sobota w moim rodzinnym domu pachniała chlebem. Mama od samego rana piekła bochenki - wspomina pani Krystyna. - Najpierw podglądałam ją w kuchni. Potem sama próbowałam i tak mi zostało.

Kiedy Krystyna Koral zakładała firmę, udało jej się pozyskać dotację na start. Przystosowała jedno z pomieszczeń w domu, gdzie stanął podwójny piec z cegły szamotowej. Przepis na chleb podegrodzki miała w pamięci, był przekazywany w rodzinie pani Krystyny od pokoleń. - Ciasto wyrabiam ręcznie. Mąkę razową i pszenną oraz otręby kupuję w starosądeckim młynie. Dodaję ziemniaków, dzięki temu pieczywo zachowuje świeżość nawet przez dwa tygodnie - wyjaśnia mieszkanka Podegrodzia.

Brązowy kolor i piękny zapach chleba to już zasługa pieca. Ten musi być odpowiednio przygotowany. Ciasto można włożyć do środka, gdy podniebienie pieca jest różowe.

- Palę jedynie jodłą, która również pochodzi z pobliskich lasów - zaznacza pani Krysia. - Podczas pieczenia i jeszcze trochę po nim moja kuchnia jest szczelnie zamknięta. Musi być ukrop, żeby chleb nie spękał.

Chleb podegrodzki jest okrągły, brązowy i musi wydawać odgłos, gdy zapukać palcem od spodu. Ma ok. 30 cm średnicy, wysoki jest na ok. 12 cm i waży ok. 2,6 kg. Charakteryzuje go gruba, twarda i chrupiąca skórka oraz wilgotny, sprężysty miękisz. - Największą sztuką jest nie spalić chleba w piecu - podkreśla podegrodzianka. - Jak to się uda, to nie trzeba do niego żadnych rarytasów. Wystarczy tradycyjne masło.

Po masło do Limanowej

Na ministerialną listę ma trafić także masło produkowane przez Okręgową Spółdzielnię Mleczarską w Limanowej. Wytwarzane jest nieprzerwanie od 1927 r. tradycyjną metodą.

- Dawniej była to produkcja ręczna, teraz częściowo zmechanizowana - zaznacza Władysław Kapitan, prezes limanowskiej spółdzielni. - Wciąż jednak bazujemy na przepisie sprzed lat i mleku, które pochodzi od naszych lokalnych, małych gospodarstw - dodaje.

Mleko od limanowskich krów różni się smakiem od tego, które dają krowy hodowane na mlecznych fermach. Krowa wypasana na łąkach i pastwiskach, dokarmiana sianem, daje lepsze jakościowo i smaczniejsze mleko.

- Podstawą masła jest kwaśna śmietana, którą pozyskujemy poprzez odwirowanie mleka krowiego - wyjaśnia Kapitan. - Potem trafia ona do beczki o pojemności dwóch tysięcy litrów, gdzie przechodzi proces zmaślenia. Nasze masło wyborowe nie jest płukane, przez co ma kropelki maślanki. Gotowe jest ręcznie pakowane.

Prezes przyznaje, że taka produkcja ma jeden minus. Produkt jest droższy, ale kupują go osoby, które szukają prawdziwych rarytasów.

Oprócz masła wybornego, na liście Ministerstwa Rolnictwa znajdzie się także masło extra pakowane w kostki przez maszyny, kwaśna śmietana i zsiadłe mleko z OSM w Limanowej. - Wiele osób porównywało nasze wybory z tymi domowymi - zaznacza Władysław Kapitan. - Zapewniają, że nie sposób odgadnąć, które jest które. Dla nas to największa pochwała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska