
Czas relaksu, relaksu to czas. Kiedyś pojęcia czasu wolnego w oczach dzieci oznaczało ciągłą "ucieczkę" z domu. Niejednokrotnie wracaliśmy do domu umorusani, ale szczęśliwi. Bawiliśmy się w piaskownicy, oblegaliśmy place zabaw, trzepaki, skakaliśmy z huśtawek, wybijaliśmy mleczaki na zjeżdżalniach, puszczaliśmy latawce. Było cudownie.

Czas relaksu, relaksu to czas. Kiedyś pojęcia czasu wolnego w oczach dzieci oznaczało ciągłą "ucieczkę" z domu. Niejednokrotnie wracaliśmy do domu umorusani, ale szczęśliwi. Bawiliśmy się w piaskownicy, oblegaliśmy place zabaw, trzepaki, skakaliśmy z huśtawek, wybijaliśmy mleczaki na zjeżdżalniach, puszczaliśmy latawce. Było cudownie.
Zobacz też: Rewia mody w szkole kontra mundurki. Co lepsze?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Czas relaksu, relaksu to czas. Kiedyś pojęcia czasu wolnego w oczach dzieci oznaczało ciągłą "ucieczkę" z domu. Niejednokrotnie wracaliśmy do domu umorusani, ale szczęśliwi. Bawiliśmy się w piaskownicy, oblegaliśmy place zabaw, trzepaki, skakaliśmy z huśtawek, wybijaliśmy mleczaki na zjeżdżalniach, puszczaliśmy latawce. Było cudownie.
Zobacz też: Rewia mody w szkole kontra mundurki. Co lepsze?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Czas relaksu, relaksu to czas. Kiedyś pojęcia czasu wolnego w oczach dzieci oznaczało ciągłą "ucieczkę" z domu. Niejednokrotnie wracaliśmy do domu umorusani, ale szczęśliwi. Bawiliśmy się w piaskownicy, oblegaliśmy place zabaw, trzepaki, skakaliśmy z huśtawek, wybijaliśmy mleczaki na zjeżdżalniach, puszczaliśmy latawce. Było cudownie.