Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie daj się nagrać rozmówcy swemu

Przemek Franczak
fot. archiwum
Polskie Stronnictwo Ludowe, sól polskiej ziemi rolnej (ale jak trzeba coś na gwałt odrolnić, to też pewnie chętnie pomoże), broni się właśnie rękami i widłami przed wyrzuceniem na kompost historii. Ja jednak jestem zdziwiony, jak polski chłop kręgami w zbożu, oburzeniem, jakie wywołała tzw. afera taśmowa (nazwa bardzo trafna, bo afery rzeczywiście są wywołane u nas taśmowo). Ludzie ze słynnej już na cały kraj spółki Elewarr i tak przecież funkcjonowali w miarę przejrzyście i uczciwie.

Do tego stopnia, że nawet w nazwie zawarli charakter swojej działalności. Lewar. To pojęcie giełdowe, oznaczające dźwignię finansową, co w PSL potraktowano bardzo dosłownie. Elewarr, czyli lewar, pomógł im po prostu wydźwignąć finansowo i postawić na nogi wszystkich krewnych i znajomych królika. Rodzinie trzeba przecież pomagać.

Swoją drogą, nie przypuszczałem nawet, że można się tak dorobić na przechowywaniu wysłodków i śruty kukurydzianej. I nie tylko ja. Absolwenci liceów od lat szturmowali kulturoznawstwo i potem zostawali kelnerami w restauracjach na Rynku Głównym. A tu, kochani, trzeba było iść na Akademię Rolniczą, o pardon, w Krakowie już nie ma Akademii, jest Uniwersytet. Uniwersytet Rolniczy - to brzmi dumnie. Przy składaniu papierów powiedzieć tylko, że chcecie studiować kierunek, na którym uczą o elewatorach zbożowych (na naukę o lewarach czas przyszedłby później). No i zapytać, gdzie tutaj można się zapisać do PSL. Po studiach czekałaby na was pensja od ośmiu kółek miesięcznie w górę. Ale teraz... Hm, szansa na robotę w Elewarrze przynajmniej na razie przepadła, raczej trzeba przerzucić się na paliwa i łupki, w tym segmencie też działa sporo państwowych spółek. Czyli kierunek AGH. Jednak legitymacja partyjna też musi być inna - szukajcie punktów rekrutacyjnych Platformy Obywatelskiej. Bo wiecie - wykształcenie wykształceniem, ale i tak najwięcej nauczycie się w partii (nieważna nazwa, byle była przy władzy), wyższej szkole lewarowania.

Studenci kierunków rolniczych nie powinni się jednak martwić na zapas. PSL to ciągle koalicjant, jeszcze nikt po nim wody nie spuścił. Sprawa zostanie zapewne zamieciona pod dywan, a wtedy partia ludowców okaże się wieczna, niewzruszona jak Waldemar Pawlak. Widzieliście go? Stał w centrum burzy, w oku cyklonu, obok niego podający się do dymisji minister rolnictwa Marek Sawicki łzy ronił, a tętno wicepremiera nie przekraczało chyba 30 uderzeń na minutę. Beznamiętny jak ziemia przed wymyśleniem trójpolówki.

Tymczasem premier Donald Tusk zrobił marsową minę i zapowiedział, że Elewarr będzie teraz najlepiej prześwietloną spółką w Polsce. "Jak tylko to sobie można wyobrazić". Ciekawe, bo teraz to nie Elewarr przydałoby się prześwietlać, tylko pozostałe kilkaset spółek Skarbu Państwa. Nie trzeba daleko szukać - na początku czerwca "Dziennik Gazeta Prawna" ujawnił choćby, że regularnie omijają one ustawę kominową. To znaczy ich szefowie zamiast 25 tysięcy złotych zarabiają 125. Tysięcy, ma się rozumieć. Takie przypadki mają miejsce m.in. w PGE, Enei, spółkach PKP itd. Nie trzeba też chyba nikomu tłumaczyć, że z zatrudnionych w państwowych firmach osób można by utkać piękne partyjne drzewo genealogiczne.

I co? I nic. Za bulwersujące i wymagające interwencji uchodzą tylko te przypadki, gdy światło dzienne ujrzą nagrania zakulisowych rozmów. Najlepiej, żeby było dużo przekleństw, wtedy oburzenie jest naprawdę duże. Kiedy są tylko suche fakty, liczby i żadnych zdań typu "ja mu tam dupę kryję", to pies z kulawą nogą się tym nie zainteresuje. Płynie z tego taki morał, że dziś najważniejsze przykazanie politycznego dekalogu nie odwołuje się do tak niemodnych pojęć jak uczciwość, tylko brzmi tak: nie daj się nagrać rozmówcy swemu ani żadnej kamerze, która jego jest.

"Darth Vader" grasował po dachu i przecinał kable. Zobacz wideo i zdjęcia!

Miss Lata Małopolski 2012 Zgłoś swoją kandydaturę!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska